A A+ A++

Pani Aleksandra codziennie w drodze do pracy spotyka niepełnosprawnego mężczyznę na wózku, który siedzi pod Rialtem w centrum Katowic. – Jestem bezsilna – mówi.

Niepełnosprawny mężczyzna siedzi na wózku inwalidzkim w kącie kiosku, koło kina Rialto. Pani Aleksandra postanowiła się z nim zapoznać. Dowiedziała się, że ma na imię Leszek i jest bezdomny. Powiedział jej, że chce odnaleźć córkę, która podobno mieszka w Katowicach. 

Mężczyzna śpi na wózku, oparty o kiosk

– Pan Leszek całymi dniami siedział pod kinem, a wieczorami spał na wózku, opierając głowę okrytą kapturem o parapet kiosku. Serce mi pękło. Od czasu gdy go poznałam, zaczęłam przynosić mu trochę jedzenia i coś ciepłego do picia – opowiada pani Aleksandra.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRudzki: Tak śmierdzi strach. Karne już nie są dla tchórzy
Następny artykułPapież apeluje o pokój w Sudanie Południowym