A A+ A++

Data dodania: 2021-03-23 (09:09)
Poranny komentarz walutowy XTB

Poniedziałek rozpoczął się od załamania notowań tureckiej liry, ale dalej było już bardzo spokojnie. Złoty nawet zdołał odrobić nieco strat. Rynki przestały już reagować na wydłużanie lockdownów w Europie. Przypomnijmy, że w weekend prezydent Turcji zwolnił szefa banku centralnego, który w ubiegłym tygodniu podniósł stopy procentowe z poziomu 17 do 19% i zastąpił go krytykiem wysokich stóp procentowych.

Turcja raz jeszcze wydaje się sama prowadzić w coraz ciemniejszy zaułek, z którego nie ma prostych dróg wyjścia. Osłabienie liry miało pewien wpływ na inne waluty EM, takie jak meksykańskie peso, czy południowoafrykańskiego randa, które znajdują się w grupie „podwyższonego ryzyka”. Złotego to jednak nie dotknęło, co jest dobrą wiadomością, gdyż nasza waluta już wcześniej nie radziła sobie najlepiej. To sygnał, że inwestorzy coraz częściej traktują nas jako „europejski koszyk”, gdzie większe znaczenie ma rozwój sytuacji w UE i naszym regionie, choć po części za ten stan rzeczy odpowiada polityka pieniężna (brak zachęty ze strony stóp procentowych oznaczał mniej kapitału, który w takich sytuacjach miałby szybko uciekać).

W Europie natomiast też nie dzieje się najlepiej. Restrykcje miały mieć miejsce do końca pierwszego kwartału, tymczasem coraz częściej przedłużane są na kwiecień (w Niemczech np. do 18 kwietnia, w Czechach Toyota zamyka fabrykę na dwa tygodnie). O ile jeszcze jesienią rynek reagował na takie informacje, teraz wydaje się kompletnie zobojętniały, być może dlatego, że inwestorzy zauważyli, że w morzu nadpłynności wykreowanej przez banki centralne każda nerwowa reakcja jest krótkotrwała. Dlatego też wczoraj na giełdach było spokojnie, a euro nawet zyskiwało wobec dolara (przy lekko cofających się rentownościach w USA), co pomogło nieznacznie umocnić złotego.

Dziś przed nami kolejne wystąpienia szefa Fed i byłej szefowej Fed, których wspólną misją jest zasypać gigantyczny deficyt USA bez dalszego wzrostu rentowności. Dlatego od Powella usłyszymy, że rynek pracy jest daleko od doskonałości, a gospodarka nadal potrzebuje gigantycznego wsparcia. O 8:05 euro kosztuje 4,5968 złotego, dolar 3,8543 złotego, frank 4,1701 złotego, zaś funt 5,3362 złotego.

Źródło: dr Przemysław Kwiecień CFA, Główny Ekonomista XTB

Dom Maklerski X-Trade Brokers

Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers


Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSmażone banany. Przepis na najlepszy deser świata
Następny artykułDziady w Wiśniowej znów nie popsocą w Lany Poniedziałek, ale konkurs na maskę jest nadal aktualny