A A+ A++

Po raz pierwszy pasażerowie pospiesznej linii autobusowej R mogli pokonać całą jej trasę zeroemisyjnym pojazdem. Zadecydowały o tym specjalne okoliczności, ale bojowy test przegubowego trolejbusu z baterią wypadł pomyślnie. W poprzednią sobotę udało się w ten sposób przejechać około 36 kilometrów między Kaczymi Bukami a Rumią.

Nawiązując do popularnego powiedzenia, że „potrzeba jest matką wynalazków”, można śmiało stwierdzić, że nietypowa sytuacja pozwoliła na solidny test baterii i szybkiego ładowania w gdyńskich trolejbusach Solaris Trollino 18. Co szczególnie ważne – test ten wypadł pomyślnie.

Autobusy utknęły w korkach

W poprzednią sobotę (14 sierpnia) splot zdarzeń, w tym m.in. korki spowodowane budową Trasy Kaszubskiej, zamknięcie przejazdu kolejowego na ul. Hutniczej czy chwilowo wyłączona z ruchu ul. Sopocka, sprawił, że część Gdyni utknęła w drogowym zatorze.

Razem z samochodami w korkach stanęły też autobusy – w tym te, które kursują na popularnej pospiesznej linii R. Jej trasa biegnie od pętli w Kaczych Bukach aż do dworca w Rumi i prowadzi m.in. przez centrum Gdyni, Redłowo czy Karwiny. W tej sytuacji dyspozytor zadecydował o wypuszczeniu na trasę zapasowych pojazdów, a ze względu na to, że w zajezdni pozostał tylko przegubowy trolejbus, do akcji wyznaczono właśnie zeroemisyjny Solaris Trollino 18.

Przetarty szlak dla nowych pojazdów

To pierwszy taki przypadek, gdy na jednym z najdłuższych regularnych połączeń ZKM Gdynia pojawił się elektryczny pojazd, pisząc tym samym nowy rozdział w historii gdyńskiej elektromobilności.

Trolejbus z PKT Gdynia o numerze bocznym 3265 przejechał w sobotę jednorazowo blisko 36 kilometrów po trasie popularnej „R-ki”. Co ciekawe, trasa wyjątkowo została wydłużona o przejazd przez Obłuże i Pogórze. Kierowca w kilku momentach skorzystał z sieci trakcyjnej, doładowując baterię w trakcie jazdy. Szczególnie zaskoczeni mogli być stali pasażerowie tej linii, którzy przywykli do spalinowych, przegubowych autobusów.

– To dowód na to, że rozwój zeroemisyjnych pojazdów daje zupełnie nowe możliwości komunikacyjne. Jeszcze dziś traktujemy ich przejazd z Kaczych Buków do Rumi jako nowinkę i rozwiązanie awaryjne, ale już wkrótce może być to zupełnie normalny widok. Tym bardziej cieszymy się, że jako miasto już wiele lat temu postawiliśmy na rozwój ekologicznego transportu i dziś możemy dawać dobry przykład. Mamy nadzieję, że w niedalekiej przyszłości zeroemisyjna komunikacja miejska stanie się dzięki temu absolutnym standardem, z korzyścią dla środowiska – mówi Katarzyna Gruszecka-Spychała, wiceprezydent Gdyni ds. gospodarki.

Gdyński Solaris Trollino 18 wykonał w sobotę łącznie dwa pełne kursy, czyli pełne kółko na trasie linii R. Dzięki komunikacji z kierowcami innych trolejbusów udało się po drodze doładować baterię przez pantograf m.in. przy Wzgórzu św. Maksymiliana, co pozwoliło na dotarcie do dworca w Rumi z „zapasem” sięgającym około połowy energii.

Przegubowy trolejbus w trakcie przejazdu na trasie linii pospiesznej R, fot. Marcin Gromadzki / Marcin Gromadzki Public Transport Consulting

Do zajezdni na Kaczych Bukach pojazd wrócił w ten sposób z baterią naładowaną do około 20%, co można uznać za dobry wynik, biorąc pod uwagę okoliczności – jazdę w korkach, działającą klimatyzację czy dużą liczbę pasażerów wewnątrz trolejbusu.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPrezydenci Polski, Litwy, Łotwy, Estonii: potępiamy ataki hybrydowe na wschodniej granicy UE i NATO
Następny artykułKarnowski: Dziś rano dzwonił do mnie Dworczyk ws. uchodźców