Wskazanie faworytek w tej parze nie było trudne. Siatkarki Savino Del Bene Scandicci są uznawane za najmocniejszy zespół w grupie E, co potwierdziły w wygranym 3:0 meczu otwarcia z CSO Voluntari 2005. Zawodniczki Allianz MTV Stuttgart na inaugurację musiały z kolei przełknąć gorycz porażki 1:3 z BKS-em BOSTIK ZGO Bielsko-Biała.

Wicemistrzynie Włoch już od pierwszych piłek starały się pokazać, że są lepszą ekipą. Choć szybko wypracowały przewagę, rywalki zdołały się zmobilizować i doprowadzić do remisu. Ekipa z Niemiec była jednak bezradna wobec 5-punktowej serii rywalek w środkowej fazie, która pozwoliła im odskoczyć na 17:11. Dominacja Scandicci utrzymała się już do końca seta, wygranego do 17.

Druga odsłona miała zupełnie inny przebieg. Przez większość czasu oba zespoły toczyły bowiem wyrównaną walkę. Jako pierwsze przewagę wypracowały miejscowe, które zdołały uciec na 17:14. Faworytki szybko otrząsnęły się jednak po chwili słabości, koncertowo rozegrały końcówkę i mogły cieszyć się ze zwycięstwa 25:22.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Znów jest z Neymarem?! Brazylijska modelka zachwyca urodą

Otwarcie trzeciej partii ponownie było wyrównane. Tym razem zmiana obrazu gry nastąpiła szybciej, bowiem na 11:7 zdołały uciec wicemistrzynie Włoch. Gospodynie zdołały go prawda doprowadzić do remisu, ale ponownie nie wytrzymały końcówki. Decydujące fragmenty należały do zawodniczek Scandicci, którego wygrały 25:20 i zanotowały drugi pewny triumf w Lidze Mistrzyń.

Zdecydowaną liderką zwycięskiej drużyny była atakująca Jekaterina Antropowa, która zdobyła łącznie 20 punktów (w tym cztery asy) i została MVP spotkania. Najlepiej punktującą zawodniczką ekipy gospodyń była jej rywalka na pozycji, Krystal Rivers (16 pkt).

Liga Mistrzyń 

Grupa E

Allianz MTV Stuttgart – Savino Del Bene Scandicci 0:3 (17:25, 22:25

Polski debiutant w pucharach bardzo pewnie przypieczętował awans

Przepaść. Polskie siatkarki w następnej rundzie europejskich pucharów