Marquez doznał kontuzji w lipcu ubiegłego roku podczas Grand Prix Hiszpanii, pierwszej rundy opóźnionego przez pandemię koronawirusa sezonu. W wypadku poważnie ucierpiała prawa ręka. Powrót już kilka dni później nie powiódł się i sześciokrotny mistrz świata w królewskiej klasie pauzował do końca kampanii 2020. Hiszpan trzykrotnie trafiał na stół operacyjny. Ostatni zabieg odbył się w grudniu.
28-latek otrzymał niedawno zgodę na coraz większe obciążenie treningowe. Starszy z braci pojeździł minimotocyklem, a w ubiegłym tygodniu odbył w Barcelonie krótkie testy z RC213V-S – Hondą zbliżoną do maszyny z MotoGP.
Repsol Honda Team zgłosił Marqueza do rywalizacji w Katarze, jednak dziś poinformowano, że zawodnik opuści inaugurację sezonu po tym, jak występ odradził mu sztab medyczny. Kolejne badanie lekarskie zaplanowano na 12 kwietnia, co oznacza, że Hiszpan będzie pauzował także w Grand Prix Doha – drugim starciu na Losail International Circuit. Oficjalny komunikat mówi tylko o absencji w najbliższy weekend, jednak sam jeździec przyznał za pośrednictwem mediów społecznościowych, że zabraknie go podczas obu rund.
– Po ostatnich konsultacjach lekarze doradzili mi, iż najrozsądniej będzie nie brać udziału w Grand Prix Kataru i kontynuować program rehabilitacyjny – przekazał Marquez. – Bardzo chciałbym pojechać w inauguracji mistrzostw świata, ale nadal musimy popracować nad optymalnymi warunkami, pozwalającymi na powrót do ścigania.
Do Pola Espargaro dołączy prawdopodobnie Stefan Bradl. Niemiec zastępował Marqueza od trzeciej rundy minionego sezonu. Wystąpił również w obu sesjach testowych w Losail.
Pierwsze treningi przed Grand Prix Kataru odbędą się w piątek.
akcje
komentarze
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS