A A+ A++

Mimo trudnej sytuacji finansowej Ubisoftu oraz licznych cięć i obsuw firma potwierdziła, że Beyond Good & Evil 2 wciąż powstaje.

Źródło fot. Ubisoft.

i

W ostatnich dniach dowiedzieliśmy się, że Ubisoft skasował trzy niezapowiedziane dotąd produkcje, po raz szósty przesunął premierę Skull and Bones i postanowił skupić się na swoich największych markach. Mimo to francuska firma zapewniła, iż nie zamierza rezygnować z Beyond Good & Evil 2, które wciąż powstaje – od prawie półtorej dekady.

Informację tę potwierdził rzecznik prasowy Ubisoftu, odpowiadając na zapytanie serwisu PCGamesN.

Produkcja Beyond Good & Evil 2 trwa, a zespół ciężko pracuje, by dotrzymać swojej ambitnej obietnicy.

Na temat zapewnienia złożonego przez zespół – czyli studio Ubisoft Montpellier – możemy tylko domniemywać. Tak naprawdę nie znamy bowiem stojącej za grą wizji.

W ciągu lat pojawiło się wprawdzie wiele pogłosek na jej temat – jak choćby ta, że przyjdzie nam stworzyć własnego bohatera – ale obecnie jedyne informacje, które można uznać za w miarę pewne, są takie, iż dwójka będzie prequelem jedynki z 2003 roku, oferującym częściowo generowany proceduralnie otwarty świat w postaci całego układu planetarnego. Przez to ostatnie twórcy określają Beyond Good & Evil 2 mianem „GTA w kosmosie”.

Ponadto można zgadywać, iż rzeczona obietnica dotyczy m.in. jakiegoś konkretnego terminu – nam niestety nieznanego. Niedawne doniesienia branżowego informatora Toma Hendersona – dotyczące trwających ponoć alfa-testów gry – wydawały się sugerować, że Beyond Good & Evil 2 wreszcie wychodzi na prostą.

Nieco później Henderson potwierdził te rewelacje, jednocześnie zastrzegając, jakoby produkcja wciąż nie wyszła poza wczesną fazę. Można zatem stwierdzić, iż Ubisoftowi bardzo zależy, aby należący do BG&E2 tytuł najdłużej tworzonej gry wysokobudżetowej nie został rychło zagrabiony przez inną pozycję.

Z wykształcenia socjolog, z pasji gracz. Przygodę z gamingiem rozpoczął w wieku czterech lat – od Pegasusa. Obecnie preferuje PC i wymagające RPG-i, lecz nie stroni ani od konsol, ani od innych gatunków.
Zawodowo pisze od 2016 roku. Z GRYOnline.pl związał się pięć lat później – choć zna serwis, odkąd ma dostęp do Internetu – by połączyć zamiłowanie do słowa i gier. Zajmuje się głównie newsami i publicystyką.
Kiedy nie gra i nie pisze, najchętniej czyta, ogląda seriale (rzadziej filmy) i mecze Premier League, słucha ciężkiej muzyki, a także spaceruje z psem. Niemal bezkrytycznie kocha twórczość Stephena Kinga. Nie porzuca planów pójścia w jego ślady. Pierwsze „dokonania literackie” trzyma jednak zamknięte głęboko w szufladzie.

więcej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKłopoty europosła Bogusława Liberadzkiego. W PE trwa wewnętrzna kontrola
Następny artykuł1,5 mln zł dla radomskich klubów sportowych