Latem 2023 roku Karim Benzema dość sensacyjnie opuścił Real Madryt i przeniósł się do Al-Ittihad. I choć początek miał całkiem udany, to potem zaczęły trapić go liczne kontuzje. Na domiar złego popadł w konflikt ze szkoleniowcem Nuno Espirito Santo, który później stracił posadę. Na pewien czas stracił też miejsce w składzie. Obecnie licznik Francuza wskazuje 13 bramek i osiem asyst w 29 meczach. I wydaje się, że w najbliższym czasie nie ulegnie poprawie. Napastnik znów doznał urazu, co zaczęło niepokoić saudyjski klub. W tym celu władze drużyny zdecydowały się na dość nietypowy ruch. Dzięki niemu dojdzie do sensacyjnego powrotu Benzemy do Europy!
Zaskoczenie! Karim Benzema pojechał do Madrytu. Francuz zdany na lekarzy Realu
W środowy wieczór Al-Ittihad poinformował, że Francuz ponownie zawita do Realu Madryt. Nie dołączy jednak do drużyny, a przyjedzie do ośrodka treningowego – Valdebabas. Celem wizyty będzie przeprowadzenie specjalistycznych badań przez tamtejszych lekarzy, którzy pomogą zawodnikowi w leczeniu kontuzji. Oba kluby zawarły już w tej kwestii stosowne porozumienie.
“Uraz zostanie omówiony przez lekarza, który opiekował się piłkarzem przez ostatnie lata. Benzema wyjechał już do Hiszpanii. Jego powrót zaplanowano na przyszły tydzień” – czytamy w oficjalnym komunikacie Al-Ittihad na Instagramie. Klub podziękował też Realowi za wsparcie.
Tym samym Benzema będzie miał okazję ponownie spotkać się z kolegami z byłej drużyny, w której występował przez niespełna 14 lat. W tym czasie zdobył aż 354 gole i 165 asyst w 648 meczach.
Kibice rozczarowani Benzemą. Mocne słowa
Obecnie nie wiadomo, jak długo potrwa rekonwalescencja Benzemy i jak szybko będzie w stanie wrócić do treningów z saudyjską ekipą. Jego uraz jest sporym osłabieniem dla drużyny, która i tak nie ma już szans na mistrzostwo kraju. Obecnie zajmuje dopiero piątą lokatę, a do lidera Al-Hilal traci aż 30 punktów.
Kibice są więc zniesmaczeni tą sytuacją i mają spory żal przede wszystkim do Benzemy, który miał poprowadzić ekipę do kolejnego triumfu. W końcu to Al-Ittihad był obrońcą tytułu. Tymczasem piłkarz okazał się sporym rozczarowaniem. Kiedy był zdrowy, to raził nieskutecznością. W związku z tym fani nadali mu wymowny przydomek – “syn porażki”.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS