Piłkarskie boiska naszego regionu od przeszło miesiąca świecą pustkami. W IV lidze podkarpackiej runda jesienna zakończyła się w połowie listopada. W obecnym sezonie okręg jarosławski reprezentuje na tym poziomie trzech przedstawicieli: JKS Jarosław, Polonia Przemyśl oraz – będąca beniaminkiem tego szczebla rozgrywkowego – Pogoń-Sokół Lubaczów.
Na półmetku rywalizacji każdy z tej trójki plasuje się w zupełnie innym miejscu i wiosną przystąpi do rewanżów z kompletnie różnymi celami. Lubaczowianie zajmują trzecią pozycję i będą chcieli powalczyć o promocję do III ligi. Jarosławianie są na miejscu dziewiątym i chcą spokojnie utrzymać się w stawce. Z kolei przemyślanie plasują się, niestety, w strefie spadkowej.
Powalczą o pełną pulę
Od początku sezonu 2023 – 2024 największe aspiracje z wymienionego grona zgłaszała Pogoń-Sokół Lubaczów. Świadczyły o tym chociażby transfery dokonywane przez działaczy wracającego do IV ligi po 26 latach beniaminka. Nazwiska sprowadzonych latem: Szymona Dziadosza (król strzelców ubiegłego sezonu), Sebastiana Dudy, Mateusza Gula czy Władysława Rosljakowa pozwalały umieszczać drużynę trenera Walerija Sokołenki, która już w klasie okręgowej mogła pochwalić się ciekawym składem, w gronie faworytów rozgrywek. Rolę tę lubaczowianie po części spełnili, a trzypunktowa strata, jaką posiadają po pierwszej rundzie do prowadzącego w tabeli Cosmosu Nowotaniec, pozwala bijącym frekwencyjne rekordy miejscowym kibicom realnie marzyć o zaatakowaniu wiosną przez ich ulubieńców pozycji lidera…
Płatny dostęp do treści
Przeczytałeś tylko fragment tekstu.
Chcesz przeczytać całość i inne artykuły premium?
Nieograniczony dostęp do pełnych tekstów od 19 groszy dziennie!
Masz już wykupiony dostęp? Zaloguj się
Pozostało 80% tekstu do przeczytania.
Wykup dostęp
Autor: Mariusz Godos
/ Życie Podkarpackie
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS