Ben Shelton był jednym z faworytów do poprowadzenia Stanów Zjednoczonych w olimpijskim turnieju tenisowym w grze pojedynczej, ale zdecydował się nie brać udziału w igrzyskach.
Igrzyska Olimpijskie w 2024 roku odbędą się w Paryżu we Francji, a turniej tenisowy zaplanowano od 27 lipca do 4 sierpnia na Stade Roland Garros. W losowaniu singlistów 64 graczy powalczy o złote, srebrne i brązowe medale.
Najlepszych 56 graczy musi zasłużyć na udział w turnieju na podstawie swojego rankingu. Shelton zakwalifikował się do turnieju. Dodatkowo, jeden kraj ma przydzielone maksymalnie cztery miejsca, które mogą zostać zajęte przez czterech najwyżej sklasyfikowanych graczy z Top 56.
Wysoko latający Shelton jest obecnie numerem 2 w USA za Taylorem Fritzem w wyścigu do Paryża. Jednak już w marcu, podczas turnieju w Indian Wells, zasugerował, że nie weźmie udziału w Igrzyskach Olimpijskich.
W szokującym oświadczeniu Shelton powiedział dziennikarzom, że poważnie rozważa opuszczenie imprezy, ponieważ „psuje” to jego przygotowania do US Open. Jego nieobecność na Igrzyskach Olimpijskich jest już oficjalna.
Chociaż Shelton nie wydał jeszcze oficjalnego oświadczenia, Międzynarodowa Federacja Tenisowa (ITF), organ parasolowy odpowiedzialny za regulację tenisowego turnieju olimpijskiego, potwierdził to na swojej stronie internetowej.
Shelton wycofuje się, aby skupić się na amerykańskich turniejach na twardych kortach, które rozpoczną się 22 lipca turniejem ATP 250 w Atlancie, rozgrywanym w jego rodzinnym stanie Georgia.
21-letni leworęczny zawodnik cieszył się przełomową passą podczas US Open w zeszłym roku, osiągając swój pierwszy półfinał Wielkiego Szlema i wchodząc do Top 20. W związku z kolizją dat i zmianą nawierzchni, interesujące będzie sprawdzenie, czy decyzja Sheltona będzie uzasadniona w dłuższej perspektywie.
Na razie Sebastian Korda i Frances Tiafoe będą prawdopodobnie największymi beneficjentami nieobecności Sheltona, ponieważ awansują do pierwszej czwórki miejsc, które zostaną przyznane amerykańskim graczom z Top 56, aby dołączyć do Fritza i Tommy’ego Paula, którzy są prawie pewni gry w Paryżu.
Artykuł wygenerowany na podstawie wyników oraz informacji udostępnionych przez Google News
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS