A A+ A++

Jak podaje BBC, pięciu nastolatków trafiło już do aresztu. Trzech z nich przebywa w ośrodku dla nieletnich, a dwóch w wieku 18 i 19 lat w areszcie śledczym. Zarzuca im się zbiorowy gwałt, którego mieli dopuścić się w połowie maja.

BBC cytuje również belgijskie media, które zapoznały się ze szczegółami zatrzymania grupy nastolatków. Jak się okazuje, 15 maja 14-latka umówiła się z kolegą na cmentarzu. Miał on jednak, ku jej zaskoczeniu, przyprowadzić na spotkanie czterech swoich znajomych i razem z nimi zaatakować nieświadomą zagrożenia dziewczynę. Zbiorowy gwałt, o który oskarżani są nastolatkowie, został również uwieczniony na zdjęciach, które następnie trafiły do sieci.

14-latka popełniła samobójstwo

– Te obrazy były dla niej ostatnią kroplą, która przelała czarę goryczy. Cały jej świat się zawalił – powiedział ojciec nastolatki w rozmowie z flamandzką gazetą „Het Nieuwsblad”. Kilka dni po ataku 14-latka odebrała sobie życie – czytamy.

Okoliczności ataku, a także wyciek obrazów z napaści seksualnej do internetu, wywołały oburzenie w kraju. Sekretarz stanu ds. równości Sarah Schlitz obiecała podjąć działania zapobiegające udostępnianiu w sieci zdjęć z napaści na tle seksualnym. – Dystrybucja takich obrazów w mediach społecznościowych jest nie tylko niedopuszczalna, ale także całkowicie nielegalna. Po prostu nie powinna być możliwa – powiedziała.

BBC cytuje również wypowiedź Liesbet Stevens, ekspertki ds. równości płci, która powiedziała w VRT News, że napaść na 14-latkę „niestety nie jest odosobnionym przypadkiem”. – Każdego roku w Belgii zgłaszanych jest około 200 zbiorowych gwałtów – dodała.

Czytaj też:
„Taki niefajny gwałt”. Jak sami sobie przesuwamy granice w fikcji

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDuży pożar rafinerii w Teheranie
Następny artykułSzpital tymczasowy pozostaje w gotowości, ale bez pacjentów