Będzie zachwycona! Dobieramy smakołyki do osobowości kobiety

Czekoladę lubi prawie każdy. Jest słodka, poprawia nastrój, jej odpowiednia odmiana bez nadmiaru cukru ma nawet właściwości prozdrowotne. Jest też jednym z chętnie wybieranych upominków na różne okazje: urodziny, spotkania, a także nadchodzące święto zakochanych. Zamiast banalnej tabliczki czy zwykłych bombonierek ze sklepu warto wybrać coś, co pokaże, że dobrze znamy odbiorcę upominku i zależy nam na tym, aby prezent ten nie był banalny i podobny do wszystkich innych.

Osoby, które chętnie chodzą do kina na romantyczne filmy o miłości, spacerują o zachodzie słońca i czytają romanse, docenią też słodkości, które pasują do takich form spędzania czasu. Czekoladki w kształcie kwiatów mogą zastąpić te żywe, a zestawy figurek o słodkim smaku mogą nawiązywać do kobiecych gadżetów: szpilek, torebek i szminek.

W podobny sposób możemy dobrać łakocie dla osób każdej płci i różnych zainteresowaniach: fan gier komputerowych może dostać czekoladowego pada, ktoś, kto często spędza czas ze smartfonem, dostanie kolejny model – do zjedzenia, a każdy, kto lubi poczuć wiatr we włosach, zachwyci się smakowitym BMW.

Jemy oczami – to wiemy od dawna. Jeśli osoba, której chcemy podarować coś słodkiego, ceni staranny ubiór, ładne wnętrza i estetyczne przedmioty, na pewno doceni też piękne jedzenie. Nie każdy zwraca uwagę na to, jak wygląda to, co jemy. Jednak efektowne słodycze to prezent w pewnym sensie podwójny: smakują i wyglądają. Warto docenić niewielkie, czasem mało niezauważalne nierówności, które zaobserwujemy, jeśli dokładnie przyjrzymy się dobrym czekoladkom, pralinom czy truflom, gdyż te cechują cukiernicze cudeńka wykonywane ręcznie. Niektóre z nich to prawdziwe dzieła sztuki.

Z kolei pralinki to czekoladki z wypełnieniem. Wypełnienie może być niemal dowolne, od kremów o różnych smakach, konsystencjach i kolorach, przez orzechy, aż do alkoholowych likierów i aromatyzowanych wódek. Dobra pralina powinna jednak zawierać w składzie nie mniej niż 25 proc. czekolady. Zestaw ręcznie robionych pralin wypełniających piękne pudełko to okazja do kosztowania różnych smaków – każdy kęs może budzić inne skojarzenia. Duży wybór pralinek to też sprytny sposób na to, aby “wstrzelić się” w gust osoby, której jeszcze nie znamy tak dobrze, aby móc określić, co lubi najbardziej. Jedna z kilku, kilkunastu, a nawet kilkudziesięciu smakowicie wypełnionych kulek, kubeczków i innych form na pewno przypadnie do gustu.

Imbir w czekoladzie? A może praliny z musem z marakui albo nuta brazylijskiej kawy? Samo kosztowanie oryginalnych smaków to rodzaj podróży i poznawanie nowego. Opakowanie łakoci może wywoływać podobne doznania. Słodkości inspirowane podróżami mogą przywoływać wspomnienia dalekich wypraw, egzotycznych smaków, których mieliśmy okazję skosztować wiele lat temu, lub być rodzajem podróży… w czasie. Wspomnienia z dzieciństwa czy minionych czasów przywołują najlepiej zapachy i smaki.