A A+ A++

Mówi pan o utraconych przychodach liczonych w milionach złotych, ale przecież do wyłączeń dochodzi wówczas, kiedy cena energii elektrycznej jest bardzo niska lub nawet zerowa. Więc ten utracony przychód jest wówczas niewielki…

To nie jest tak do końca. My jako spółka mamy zawarte umowy cPPA (Corporate Power Purchase Agreement, czyli długoterminowe zobowiązania na dostawy energii elektrycznej między dwiema stronami, zazwyczaj między producentem energii a odbiorcą – red.) na dostawę zielonej energii ze stałą ceną do różnych sieci handlowych, które są czynne w weekendy, jak np. Decathlon czy Żabka. Nasze kontrakty cPPA bazują na systemie – ile wyprodukowałeś, za tyle się rozliczasz. Kiedy dochodzi do wyłączeń, operator zapewnia tym sklepom energię z węgla. To nas dodatkowo kosztuje oraz tracimy ustalone zyski niezwiązane z ceną na rynku, lecz z ceną i formą produktu, jaką zaoferowaliśmy naszemu klientowi. Te firmy, podpisując z nami umowy, wypowiedziały się dosyć jasno, że chcą konsumować energię zieloną od Qair Polska.

Jak więc wyglądają rozmowy z Polskimi Sieciami Elektroenergetycznymi dotyczącymi rekompensat?

Ten rok był pierwszym w historii, kiedy wyłączenia pojawiły się na tak dużą skalę. Dlatego też te rozmowy dopiero się zaczynają. Poza tym sami próbujemy obronić się przed tym zjawiskiem. Rozważamy instalacje magazynów energii na naszych instalacjach fotowoltaicznych i wiatrowych, które mogłyby ograniczać utraconą produkcję z takich źródeł. Musimy jednak powiedzieć sobie wprost: nawet magazyny energii nie pozwolą nam w 100 proc. uchronić się przed utratą energii.

Jaki może być koszt dobudowania takich magazynów energii do instalacji OZE?

Największym wyzwaniem jest zdefiniowanie modelu finansowania takich instalacji i przedstawienia instytucjom finansującym stabilnej formy uzyskiwania przychodów. To oczywiście naturalna faza rozwoju rynku. Naturalny etap, który musi nadjeść, abyśmy mogli maksymalnie wykorzystać energię z OZE.

Banki widzą te przychody?

Tu jest największy problem. Nikt wcześniej nie przetestował możliwości finansowania magazynów energii w oparciu o nieznane i nieprzetestowane instrumenty finansowe. Przydatny byłby tu więc mechanizm wsparcia ze strony państwa, jak np. aukcje dla magazynów energii lub kontrakty różnicowe, dotacje. Natomiast kiedy banki zobaczą, że te inwestycje mają stabilne źródła przychodów, pomoc ze strony państwa nie będzie już dalej potrzebna. W przyszłości magazyny energii mogą przejąć rolę szczytową elektrowni węglowych, które pracują przez kilka godzin w godzinach późnopołudniowych i wczesnowieczornych, a to da więcej miejsca na kolejne instalacje OZE i zwiększenie ilości zielonej energii w miksie energetycznym Polski.

Czy planujecie przy waszych instalacjach fotowoltaicznych oddanych do użytku w tym roku montaż magazynów energii?

W tym roku oddaliśmy do użytku trzy farmy fotowoltaiczne, w tym ostatnio w Golczewie o mocy 80 MW. Ona co prawda nie posiada jeszcze magazynu energii, ale przewidujemy, że będziemy ten projekt rozwijać na bazie naszego własnego dzielenia infrastruktury przyłączeniowej o nową farmę wiatrową i właśnie magazyn energii.

Branża wiatrowa skarżyła się w ostatnich latach na brak możliwości podłączenia instalacji do sieci. Spółki dystrybucyjne wskazują, że wydają na sieci miliardy złotych. Czy coś się poprawiło w ostatnim roku?

W naszym przypadku problem odmowy warunków pr … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułW dużych sądach przybywa wakatów, a sprawy trwają coraz dłużej. “Akta same się nie przeczytają”
Następny artykułMomenty, w których ludzie uświadomili sobie, że ich rodziny nie są normalne