Za pół roku większość emerytów otrzyma dodatek w wysokości nawet 1022,30 złotych, czyli obiecaną przez rząd “czternastkę”. Świadczenie nie zostało wpisane jednak do stałych wydatków emerytalnych.
Jak informuje “Super Express”, rząd nie wpisał czternastej emerytury na listę wydatków wieloletnich, ale i tak w listopadzie większość seniorów otrzyma ponad 1000 złotych. PiS zamierza spełnić jedną z głównych obietnic wyborczych partii i prezydenta Andrzeja Dudy już w listopadzie tego roku.
Tabloid przypomina jednocześnie, że “trzynastka” nie jest zagrożona i zostanie na stałe w polskim systemie emerytalnym. – Jeśli ktoś ma emeryturę wyższą niż 2 tys. 416 zł, ale niższą niż 3 tys. 438 zł, wówczas jego czternastka zostanie uszczuplona na zasadzie “złotówka za złotówkę”, natomiast “osoby z dochodami powyżej 3 tys. 438 zł nie dostaną ani złotówki z czternastki” – czytamy. Wyliczenia gabinetu oscylowały wokół pół miliona emerytów, którzy nie otrzymają dodatku do świadczeń.
Członkowie rządu na czele z Mateuszem Morawieckim zapewniali o funkcji społecznej “czternastki”, jaką jest pomoc najuboższym seniorom. – Jeżeli dzięki nam ludzie mogą otrzymać większe świadczenia, a wśród nich jest wiele kobiet, to dla mnie, jako dla prezydenta Polski, jest to chwila radosna. Wielu w nią nie wierzyło, ale ona staje się faktem – mówił prezydent Andrzej Duda w marcu tego roku po złożeniu podpisu pod ustawą.
Plan finansów państwa na lata 2021-2024, złożony przez rząd do Komisji Europejskiej, nie ujął w bilansach czternastej emerytury. Wiceminister rodziny i polityki społecznej Stanisław Szwed w rozmowie z “Super Expressem” potwierdził jednorazowość charakteru wypłaty dla najbiedniejszych seniorów.
– Wypłata będzie tylko w tym roku. Natomiast “trzynastka” zostaje, będzie w kolejnych latach – przyznał.
GW
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS