A A+ A++

6 odcinek serialu “Wojny domowe” jest ostatnim w cyklu. Podzieliliśmy go na dwie części. Pierwsza z nich to zupełnie inne spojrzenie na sądy rodzinne. Poprosiliśmy kilku sędziów, by opowiedzieli nam o realiach swojej pracy. Chcieliśmy, by odpowiedzieli też na pytania: dlaczego może dochodzić do błędów i dlaczego sprawy ciągną się tak długo. Poznajemy relację sędzi, która pracuje w sądzie okręgowym i orzeka w sprawach rozwodowych. Inna sędzia rozstrzyga odwołania od spraw toczących się w sądzie rejonowym.


Zobacz wideo

Obie opisują, jak bardzo sądy są obłożone sprawami. W sądach rejonowych jeden sędzia może mieć nawet tysiąc spraw jednocześnie. Oczywiście jedne są mniej, drugie bardziej pilne, ale wszystkie wymagają uwagi. W sądzie okręgowym spraw jest mniej, ale sędziowie w Warszawie mają “na biegu” jednocześnie nawet 300 spraw rozwodowych. Wiele z nich to walki rodziców o dzieci, a to oznacza konieczność przesłuchiwania wielu świadków i długie skomplikowane postępowanie. Sędziowie opisują też, jak strony, składając wnioski dowodowe, potrafią przeciągać postępowanie.

Sędziowie do spraw rodzinnych opowiadają też, jakie kompetencje są potrzebne, by świadomie orzekać w sprawach rodzinnych. Przyznają, że nie wszyscy sędziowie się kształcą, nie wszyscy mają umiejętności z zakresu pedagogiki czy psychologii. Tylko część sędziów ukończyła w tym zakresie dodatkowe studia czy szkolenia. W odcinku szóstym wraca też temat biegłych. Sędziowie przyznają, że są zdani na ich opinie i wskazania, bo nie są w stanie podważyć ustaleń psychologów. Podkreślają, że większość opinii nie budzi kontrowersji, ale są i takie, które nie powinny być podstawą orzekania.

Posłuchaj szóstego odcinka serialu dokumentalnego “Wojny domowe”:

To nie wszystko, co mamy dla Ciebie w TOK FM Premium. Spróbuj, posłuchaj i skorzystaj ze specjalnej oferty. Wejdź tutaj, by znaleźć szczegóły >>

Wiceminister reaguje i zapowiada zmiany

Druga część ostatniego odcinka serialu to rozmowa z wiceminister sprawiedliwości Zuzanną Rudzińską- Bluszcz. To jej w resorcie podlegają departamenty odpowiedzialne za sprawy rodzinne. To ona ma nadzorować zapowiadane zmiany w systemie sądownictwa rodzinnego. W rozmowie z nami zdradziła, że dopiero teraz dostrzega skalę systemowych zaniedbań. – Mam pod sobą cztery departamenty w MS, ale najbardziej włos się jeży na głowie jeżeli chodzi o te sprawy rodzinne. Głównie dlatego, że chodzi o dzieci – mówi wiceminister.

Rudzińska-Bluszcz zaznacza, że zmiany potrzebne są we wszystkich elementach systemu, który pokazaliśmy w serialu – wśród sędziów i w samych sądach, wśród kuratorów oraz biegłych w sprawach rodzinnych.

Wiceminister zapewnia, że rozmawiała już z szefem szkoły sędziów i prokuratorów. Od nowego roku akademickiego obowiązkowe mają stać się dla sędziów rodzinnych szkolenia z zakresu psychologii i psychiatrii. Dziś sędziowie obowiązku szkolenia nie mają. Sędziowie mają być też odciążeni. Ministerstwo widzi szansę w zabraniu części spraw (np. tych dotyczących leczenia odwykowego) z sądów rodzinnych. To oczywiście oznacza, że tymi zagadnieniami zajmą się inne wydziały. Niestety zwiększenia kadry sędziowskiej na razie nie należy się spodziewać.

Ministerstwo między innymi po naszych ustaleniach w serialu “Wojny domowe” ogłosiło szereg kontroli. Także w OZSS-ach, czyli podległych sądom okręgowym zespołach specjalistów opiniujących w sprawach rodzinnych. Dostrzeżono sporo nieprawidłowości, m.in. zatrudnianie ludzi bez odpowiednich kwalifikacji czy niedozwolone praktyki przy tworzeniu samych opinii. Wiceminister zapowiada nowelizację ustawy, która ma te sprawy regulować.

O szczegółach tych zmian posłuchasz w ostatnim odcinku radiowego serialu dokumentalnego “Wojny domowe” zatytułowanym “Wina sądu”.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRejsy katamaranem solarnym po Zalewie Włocławskim – zaprasza OSiR
Następny artykułUszkodził mienie, groził pozbawieniem życia