Psychiatrię dziecięcą czekają duże zmiany – zapowiada Ministerstwo Zdrowia. Ze względu na braki kadrowe mali pacjenci wciąż mają problem z uzyskaniem potrzebnej pomocy. Przepełnione sale, odsyłanie pacjentów, wypowiedzenia lekarzy – to codzienność w Wojewódzkim Szpitalu Psychiatrycznym w Gdańsku, która pokazywała, jak dramatyczna jest kondycja psychiatrii dziecięcej. Nowy model ochrony zdrowia psychicznego dzieci i młodzieży ma to zmienić.
Czy korzystałe(a)ś kiedyś z pomocy psychiatry?
Oddaj głos Łącznie głosów: 194
Psychiatria dziecięca na Srebrzysku to jedyny na północy województwa pomorskiego oddział pomagający najmłodszym borykającym się z zaburzeniami psychicznymi. O jego trudnej sytuacji mówi się od dawna. Szpital był przepełniony, a że regularnie zgłaszały się kolejne osoby wymagające pomocy, posiłkowano się dostawkami.
W ubiegłym roku liczba niepełnoletnich pacjentów znacznie przekroczyła normę możliwych przyjęć, dlatego Narodowy Fundusz Zdrowia, za zgodą Ministerstwa Zdrowia, wyraził zgodę na umieszczanie dzieci i młodzieży na oddziałach dla dorosłych. Jednak zapewnienie młodym pacjentom całodobowej i kompleksowej opieki było niemożliwe, dochodziło do różnego rodzaju nadużyć. Zdarzały się również przypadki molestowania dzieci przez dorosłych pacjentów, a nawet oskarżenia o dokonanie gwałtu.
Nowy model ochrony zdrowia psychicznego dzieci i młodzieży
W tej sytuacji resort zdrowia zapowiedział wdrożenie nowego modelu opieki. Ministerstwo planuje oparcie tego systemu m.in. na psychoterapeutach.
– Psycholog i psychoterapeuta ma być dostępny w środowisku dziecka. Dzieci i młodzież mają być w pierwszej kolejności diagnozowane jak najbliżej miejsca zamieszkania – zapowiada resort.
Nowy model ma być zupełnym przeciwieństwem tego, co dzieje się w psychiatrii dziecięcej obecnie. Teraz, gdy dziecko ma jakiś problem natury psychicznej, zwykle w pierwszej kolejności zgłasza się do lekarza psychiatry. Niestety na wizytę bardzo często czeka miesiącami, w tym czasie jego stan zdrowia się pogarsza. Coraz częściej zdarza się, że małoletni pacjent trafia do szpitala już w skrajnie trudnej sytuacji zdrowotnej, np. po próbie samobójczej.
Psychiatrzy dziecięcy w Trójmieście
W pierwszej kolejności psychoterapeuta
Według założeń Ministerstwa Zdrowia zmiana modelu ma na celu stworzenie trzypoziomowego systemu opieki dla dzieci i młodzieży.
Pierwszy poziom mają stanowić Ośrodki Środowiskowej Opieki Psychologicznej i Psychoterapeutycznej dla dzieci i młodzieży, zatrudniające psychologów, psychoterapeutów i terapeutów środowiskowych – to tu mają trafiać młodzi pacjenci na początkowym etapie problemów ze zdrowiem psychicznym.
Jeśli taka pomoc nie wystarczy, pacjent będzie kierowany na kolejny poziom do Środowiskowego Centrum Zdrowia Psychicznego, w którym można skorzystać z porady psychiatry. Kolejnym ostatnim poziomem pomocy jest Ośrodek Wysokospecjalistycznej Całodobowej Opieki Psychiatrycznej (Oddział Psychiatryczny).
– Podstawą planowanego modelu powinny być ośrodki psychologiczno-psychoterapeutyczne w ramach pierwszego poziomu referencyjnego, które w razie potrzeby mogłyby zasięgać pomocy ze strony specjalistów pracujących na innych poziomach referencyjnych. Rozwiązanie takie stanowiłoby przeciwieństwo obecnych rozwiązań, w których często przyjęcie na oddział psychiatryczny (np. po podjętej próbie samobójczej) jest pierwszym kontaktem nieletniego z jakąkolwiek formą opieki – zapowiada Ministerstwo Zdrowia.
Zwiększenie dostępności pomocy w opiece ambulatoryjnej i środowiskowej ma odciążyć SOR-y i izby przyjęć.
Psycholodzy dziecięcy w Trójmieście
Ośrodek w każdym powiecie
Do końca 2020 r. w każdym powiecie ma rozpocząć działalność ośrodek oferujący pomoc dzieciom i młodzieży.
– Chcielibyśmy, żeby w ramach sieci powstawały ośrodki, które składają się z czterech specjalistów – zespołu, który będzie w stanie zapewnić efektywną opiekę. W tym zespole będziemy mieli jednego psychologa, dwóch psychoterapeutów i jednego terapeutę środowiskowego. Chcielibyśmy, żeby takie zespoły powstawały na poziomie każdego powiatu. Patrząc na liczbę powiatów, zakładamy, że będzie ok. 300 ośrodków – mówił Adam Niedzielski, prezes Narodowego Funduszu Zdrowia.
Zapowiedział wejście w życie zarządzenia ws. określenia warunków zawierania i realizacji umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej w rodzaju opieki psychiatrycznej i leczenia uzależnień. Aktualnie rozpoczął się proces postępowań konkursowych.
Każdy z ośrodków otrzyma z NFZ w ramach ryczałtu w granicach 550 tys. zł w skali roku. Rozliczenie następować będzie kwartalnie (za wyjątkiem roku 2020, gdy pierwszy okres rozliczeniowy trwa sześć miesięcy) w oparciu o miesięczną sprawozdawczość. Referencyjna wielkość zrealizowanych świadczeń miesięcznie to ok. 412. W zależności od tego, czy wielkość ta będzie przekraczana, czy też raczej nieosiągana, Fundusz będzie odpowiednio – po okresie rozliczeniowym – dostosowywał przyznawany budżet.
Konkursy na poradnie I stopnia ruszą z początkiem lutego. Pierwsze umowy NFZ planuje zawrzeć jeszcze na koniec I kwartału.
Co z brakami kadrowymi?
Zawody psychoterapeuty i psychologa – którzy mają być fundamentem projektowanego rozwiązania – wciąż pozostają jednak prawnie nieuregulowane.
Dlatego Ministerstwo Zdrowia podjęło działania, które mają na celu rozwój kompetencji kadr specjalistów zajmujących się ochroną zdrowia psychicznego najmłodszych. W związku z tym zdecydowano się na wprowadzenie regulacji dotyczących nowych zawodów:
- specjalizacja psychoterapia dzieci i młodzieży (wprowadzona rozporządzeniem Ministra Zdrowia z 31 stycznia 2019 r., program specjalizacji został ogłoszony w czerwcu 2019 r.);
- kwalifikacja rynkowa “Prowadzenie terapii środowiskowej dzieci i młodzieży” (włączona do Zintegrowanego Systemu Kwalifikacji obwieszczeniem Ministra Zdrowia z 19 grudnia 2018 r. );
- nowy program specjalizacji z psychologii klinicznej w zakresie psychologii klinicznej dzieci i młodzieży (kwiecień 2018 r.).
Coraz więcej dzieci odbiera sobie życie
W Polsce lawinowo rośnie liczba samobójstw i prób samobójczych wśród uczniów. Według statystyk Komendy Głównej Policji od 2013 do 2018 roku odnotowano ponad dwukrotny wzrost liczby dzieci i młodzieży między 7. a 18. rokiem życia, które chciały odebrać sobie życie: z 357 do 772 przypadków.
Szacuje się, że 60-90 proc. osób z zachowaniami samobójczymi (zależnie od grupy wiekowej) przejawia różne zaburzenia psychiczne, m.in. depresję.
W Polsce każdego roku diagnozowanych jest też ok. 17 tys. przypadków schizofrenii. Depresja zaś stała się już chorobą cywilizacyjną, która dotyka coraz młodsze osoby. W Polsce z tego powodu pilnej pomocy potrzebuje już 400 tys. dzieci i młodzieży.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS