Po naszym artykule o wniosku mieszkańców do PKP o poprawę bezpieczeństwa w sąsiedztwie stacji w Nowej Iwicznej, gmina opublikowała artykuł, w którym chwali się osiągnięciem porozumienia z PKP. Jego efektem ma być m.in. budowa tuneli i wiaduktów ułatwiających komunikację w okolicach stacji. Czy, a przede wszystkim kiedy sytuacja może się poprawić?
Po tym, jak w ubiegłym tygodniu opublikowaliśmy artykuł „Sołtysi chcą zmian na stacji w Nowej Iwicznej”, gmina opublikowała na swojej stronie artykuł zatytułowany „Przejazdy kolejowe – kompromis osiągnięty!”. W swoim piśmie skierowanym do pionu odpowiadającego za realizację inwestycji w PKP PLK, sołtysi Nowej Iwicznej, Nowej Woli i Zgorzały wspierani przez radnego Grzegorza Gonsowskiego, poprosili o pilne podjęcie rozmów na temat potrzeby poprawy bezpieczeństwa na stacji w Nowej Iwicznej oraz w jej sąsiedztwie. Władze gminy przekonują, że rozwiązania, które mają poprawić komfort i bezpieczeństwo pasażerów, a także ułatwić życie tym wszystkim, którzy borykają się z zamykanym kilkadziesiąt razy dziennie przejazdem kolejowym na ulicy Krasickiego, zostały już przez samorząd ustalone z PKP PLK.
– Zgodnie z przyjętą przez spółkę PKP koncepcją, przejazdy kolejowe w Nowej Iwicznej oraz w Starej Iwicznej zostaną zlikwidowane, a w ich miejsce powstaną wiadukty kolejowe/drogowe wraz z nowymi układami drogowymi w lokalizacji likwidowanych przejazdów – pisze zastępca wójta Mirosław Wilusz. Podkreśla, że uzgodnienia trwają od lutego br. Rozmowy prowadzone były z przedstawicielami kolei oraz biura projektowego BBF Sp. z o.o. Krótko mówiąc, to konsultacje w ramach przygotowywanego przez to biuro dokumentu – studium wykonalności dla rozbudowy torów aglomeracyjnych do Piaseczna i Konstancina-Jeziorny. Dokument miał być gotowy do końca września br., ale termin ten został wydłużony. Projektanci mają go przedstawić w pierwszym kwartale 2022 roku.
To tylko koncepcja
Innymi słowy rozwiązania, o których pisze gmina, to pewne założenia koncepcyjne do wspomnianego dokumentu, który ma dać odpowiedź na pytanie o to, czy inwestycja ta jest w ogóle możliwa do realizacji, a także czy jest zasadna, przede wszystkim ze względu na koszty. Mowa bowiem głównie o dobudowaniu dwóch dodatkowych torów do Piaseczna. Bez wątpienia rozbudowa infrastruktury kolejowej i zwiększenie częstotliwości kursowania pociągów to rozwiązanie, które intensywnie urbanizującym się terenom na południe od Warszawy, jest potrzebne i uzasadnione. Zgodnie z założeniem, w ramach tej inwestycji miałoby zostać zlikwidowanych 10 przejazdów przez tory kolejowe, w tym m.in. te w Nowej Iwicznej oraz Starej Iwicznej, a w przypadku budowy linii pasażerskiej do Konstancina-Jeziorny również na ulicy Mleczarskiej.
– Zaakceptowane przez strony rozwiązanie zakłada połączenie tunelem pieszo-rowerowym Alei Zgody z ulicą Torową, co zapewni mieszkańcom bezpieczne dotarcie do peronów. Perony zostaną przesunięte w stronę północną, tak aby dojście do nich było możliwe od strony Alei Zgody i ulicy Torowej. Ulica Torowa zostanie przebudowana i powstanie przy niej chodnik łączący się z chodnikiem przy ulicy Krasickiego – opisuje Mirosław Wilusz na stronie gminy. – Jest to bardzo dobra wiadomość, ponieważ osiągnięty kompromis pozwoli na realizację opracowanego przez Gminę projektu zagospodarowania terenu przy sąsiadującej z torami kolejowymi ulicy Sadowej. Tym bardziej, że projekt ten obejmuje budowę parkingów – inwestycji bardzo potrzebnej w tej lokalizacji. Przed nami kolejne spotkania i uzgodnienia w sprawie rozwiązań drogowych w Starej Iwicznej – dodaje.
Koszty i czas
Pytanie brzmi, czy te rozwiązania zostaną przyjęte do realizacji, a jeśli tak to kiedy? Jeśli studium wykonalności przyniesie pozytywną odpowiedź co do możliwości zrealizowania tej inwestycji, co w kilku miejscach, choćby w sąsiedztwie samej stacji w Piasecznie, budzi wątpliwości ze względu na dostępność terenu pod budowę kolejnych dwóch torów (po obu stronach istniejących torów znajdują się obiekty pod ochroną konserwatorską), to pozostaje kwestia kosztów. A mowa o inwestycji wartej prawdopodobnie co najmniej kilkaset milionów złotych. Wykonywanej na trasie, którą zmodernizowano zaledwie kilka lat temu. Nawet, jeśli koszty nie będą grały roli, to do czasu realizacji inwestycji i tak upłynie co najmniej kilka lat. Konieczne będzie opracowanie projektu, uzyskanie niezbędnych zezwoleń, znalezienie wykonawcy i w końcu sama budowa, która również wymaga czasu, zwłaszcza w sytuacji, gdy w grę wchodzi dodatkowo budowa kilku wiaduktów/tuneli.
Jednocześnie, jeśli plan ten zostanie przyjęty do realizacji, szanse na wykonanie w najbliższej przyszłości rozwiązań, które miałyby poprawić bezpieczeństwo i komfort mieszkańców tu i teraz, zmaleją. Realizacja jakichkolwiek innych inwestycji na terenie, który w niedalekiej przyszłości ma być docelowo zagospodarowany, raczej nie uzyska zgody PKP PLK, nie mówiąc już o tym, by spółka była je skłonna realizować własnymi siłami i za własne pieniądze.
Spotkanie przedstawicieli PKP z zabiegającymi o nie sołtysami oraz radnym ma się odbyć w najbliższy piątek.
Czytaj również: Tunel z pozytywną oceną strażaków. Otwarcie jeszcze jesienią?
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS