Widzowie mieli okazję poznać Beatę Grucelę w pierwszej polskiej edycji “Love Island. Wyspa miłości”. Dziewczyna nie wygrała randkowego show, ale zdobyła sympatię Polaków. Właśnie dlatego w mediach społecznościowych obserwują ją rzesze fanów.
Na co dzień Beata publikuje tam fotki ze swojego życia codziennego: stylizacje, fotki z wyjść do restauracji, z podróży. Ostatnio jednak opublikowała dość drastyczne zdjęcia z wypadku samochodowego, w którym brała udział. Do szpitala trafiła z obrażeniami głowy.
ZOBACZ: Zakochana Oliwia z “Love Island” tańczy z nową miłością
O całym zdarzeniu Beata Grucela opowiedziała za pośrednictwem mediów społecznościowych.
– Nawet nie pamiętam dokładnie, jak to się stało. Wjechaliśmy w krawężnik, a później w mur na skrzyżowaniu, bo było ślisko. Na szczęście nikomu się nic więcej nie stało, ja mam najwięcej obrażeń, bo uderzyłam głową o zagłówek, który był za blisko mojego siedzenia z tyłu, więc wyglądam, jak wyglądam – powiedziała.
Uczestniczka show nie ma najlepszego zdania o służbie zdrowia.
– Pan w karetce powiedział, żebym usiadła normalnie. “Usiądź normalnie, bo siedzisz jak w barze” – powiedział mi. Powiedziałam mu, że ja nawet tego nie kontroluje i mam to w d…e, bo jestem w szoku, więc nie wiem, co w tym przypadku znaczy normalnie. Byłam cała we krwi, krew się wszędzie lała, a panu się nie podobało, jak siedzę – relacjonowała.
Gruceli nie spodobała się też praca pielęgniarki.
– Bardzo szanuję służbę zdrowia i to, co dla nas robią i wiem, że każdy ma gorsze i lepsze dni, ale to nie była jedyna zła sytuacja w tym dniu. Gdy trafiłam do szpitala, gdzie zaczęli mnie szyć, ze strachu złapałam pielęgniarkę za rękę, żeby mnie potrzymała. Ona na mnie nakrzyczała, żebym jej nie dotykała, jakbym była jakimś plebsem. Totalna znieczulica. Potrzebowałam kogoś obok siebie, a nie było nikogo.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS