W pierwszym meczu wygrana na własnym stadionie (1:0), a w rewanżu wystarczył jeden kontratak, aby pogrzebać szanse Bayernu Monachium i zapewnić sobie awans do półfinału Ligi Mistrzów. Villarreal potrzebował tylko remisu i dało mu się to osiągnąć. Wtorkowe starcie zakończyło się wynikiem 1:1. Przy okazji zespół po raz kolejny udowodnił, że nie poddaje się w starciach z dużo wyżej notowanym rywalem i do tego potrafi go pokonać.
Bayern Monachium stracił miliony po wpadce w Lidze Mistrzów. Co z transferami?
Odpadnięcie z Ligi Mistrzów w ćwierćfinale kosztowała Bayern Monachium utratę 12,5 miliona euro – pisze Ruetir.com. Pieniądze te trafiły na konto Villarrealu, bo tyle właśnie wynosi premia za awans do półfinału rozgrywek. W nim hiszpańska drużyna zagra z Liverpoolem, który pokonał w dwumeczu Benfikę Lizbona 6:4.
Więcej treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Gdyby Bayernowi udało się utrzymać w rozgrywkach i dotrzeć do wielkiego finału, premia finansowa wyniosłaby dwa razy więcej. Finalista otrzyma bowiem 15,5 miliona euro, a na konto zwycięzcy Ligi Mistrzów trafi dodatkowe 20 milionów. Przypomnijmy, że UEFA płaci też 3,5 mln za kwalifikację do Superpucharu UEFA. Oznacza to więc, że Bayern mógł zarobić ponad 30 milionów jeszcze w tym sezonie. W wyliczeniach nie uwzględniono wpływów za dzień meczowy w Monachium, który wygenerowałby dodatkowy zysk dla klubu.
Zagraniczne media zaczęły się zastanawiać, czy brak tych pieniędzy może wpłynąć na kroki klubu na rynku transferowym. Jednocześnie podkreślają, że dotychczas Bayern zgarnął w tym sezonie 89,02 mln euro z tytułu premii od UEFA. Ta kwota prawdopodobnie wystarczy na opłacenie transferów Ryana Gravenbercha oraz Noussaira Mazraouiego z Ajaksu Amsterdam.
Kilka dni temu “Bild” napisał, że władze Bayernu bacznie przyglądają się obu zawodnikom. Obaj mają też już być dogadani z niemieckim klubem. Gravenberch ponoć kosztował Bayern 28 mln euro i otrzymał kontrakt, dzięki któremu dostanie 9 mln euro rocznie. Nie podano natomiast szczegółów transakcji Mazraouiego. Być może Bayern wykorzysta też finanse na negocjacje z aktualnymi zawodnikami. Od kilku tygodni ciągnie się sprawa Roberta Lewandowskiego, który wciąż nie usłyszał konkretów ze strony klubu, a jego umowa wygasa w czerwcu 2023 roku. Zagraniczne media spekulują za to, że agent Polaka jest już po słowie z władzami FC Barcelony. Nic nie zostało jednak oficjalnie potwierdzone.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS