Bayern Monachium wręcz rewelacyjnie zaczął nowy sezon Bundesligi. W czterech meczach zdobył dziesięć punktów (3 wygrane i jeden remis). Strzelił aż 16 goli, tracąc przy tym zaledwie dwa. Kapitalnie spisywał się m.in. Jamal Musiala, który w pierwszych dwóch spotkaniach strzelił trzy bramki. W trzech kolejnych meczach rozegrał jednak łącznie zaledwie 22 minuty z powodu kontuzji.
I choć Musiala ma dopiero 19 lat, nikt nie ma wątpliwości, że pomocnik jest bardzo ważnym elementem drużyny prowadzonej przez Juliana Nagelsmanna. Dyrektor sportowy Bayernu Monachium, Hasan Salihamidzić został zapytany, co zrobiłby, gdyby któryś klub złożył ofertę w wysokości 100 mln euro za Musialę.
Bayern ucina spekulacje. “Musiala nie jest na sprzedaż!”
Salihamidzić nie pozostawił jednak żadnych wątpliwości. – Musiala nie jest na sprzedaż! – odpowiedział dyrektor sportowy klubu w rozmowie z niemieckim Sky Sports.
Jamal Musiala trafił do pierwszego składu Bayernu Monachium w 2020 roku. W ostatnich dwóch latach walczył o miejsce w podstawowej jedenastce. Wielokrotnie pokazywał, że jest dobrą inwestycją w przyszłość. W bieżącym sezonie ta inwestycja zaczęła się sprawdzać.
W Bayernie uważają wręcz, że Musiala może być następcą Roberta Lewandowskiego w Monachium. – Musiala przypomina mi trochę Lionela Messiego. Kiedy pojawia się pod bramką, to na golkiperów czyha prawdziwe niebezpieczeństwo. Widać, że bawi się piłką. Być może jest jeszcze trochę za wcześnie na przewidywanie, jak potoczy się jego kariera, ale moim zdaniem to on może zastąpić Roberta Lewandowskiego w Bayernie – mówił Lothar Matthaus, legenda Bayernu, w rozmowie z portalem “Sport1.de”.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS