A A+ A++

Czy tylko ja z niecierpliwością oczekuję jakichkolwiek szczegółów nt. Battlefield 6? Myślę, że nie. Nowa strzelanka – opierając się na dotychczasowych przeciekach – zapowiada się naprawdę miodnie i powinna mocno namieszać w swoim gatunku. W końcu Electronic Arts chce stworzyć coś innowacyjnego. A co dokładnie? O tym poniżej.

Battlefield 6 – fabuła

Jest wiele osób, które kupują strzelanki jedynie z myślą o zapoznaniu się z kampanią fabularną, wzruszając jedynie ramionami w kwestii trybów sieciowych – do tej grupy zaliczam się i ja. Dlatego też bardzo ważne jest umiejscowienie akcji i zaoferowanie graczom ciekawego, wciskającego w fotel scenariusza, aby zachęcić do kupna odbiorców zapatrzonych jedynie w “singla”.

Oba aspekty zapowiadają się jak dotąd bardzo ciekawie. Szwedzka ekipa odpowiadająca za BF6 najprawdopodobniej przedstawi nam fikcyjny konflikt między organizacją NATO a Rosją, a produkcja będzie kontynuowała system misji fabularnych z poprzednich odsłon marki. Oznacza to, że w jednym zadaniu odbiorcy będą śledzić akcje gry z perspektywy amerykańskiego żołnierza, a po ukończeniu jego zadania, wskoczą w buty rosyjskiego szpiega, który będzie chciał wykraść dane wywiadowcze i pomóc swoim sojusznikom w nadchodzących starciach.

Najnowsze plotki, sugerowane nawet przez samo EA, sugerują, że lwia część tytułu rozegra się w Kazachstanie (w czasach współczesnych, więc – na szczęście – z jetpacków nie powinniśmy korzystać w trakcie rozgrywki). Kraj z pewnością ma do zaoferowania wiele pięknych widoczków, którymi powinniśmy nacieszyć oko jeszcze w tym roku.

Battlefield 6 – gameplay i innowacje

Tak naprawdę o gameplayu, jak i samych innowacjach wiemy bardzo mało. Można w tym akapicie jedynie śmiało powiedzieć o zmodyfikowanym silniku Frostbite, który pozwoli EA Dice stworzyć niesamowicie realistyczną fizykę zniszczeń. 

Jeden z Insiderów w swoim wpisie na Reddicie oznajmił, że był na zamkniętym pokazie demka technologicznego (odpalonego w czasie rzeczywistym), który ukazał robiące ogromne wrażenie możliwości wyżej wymienionego silnika graficznego. Jako przykład podano zawalanie się ogromnego, szklanego budynku, który został uszkodzony w taki sposób, aby spadł na samochód ciężarowy, wgniatając go w ziemię i przysypując gruzem.

Według informatora, Battlefield 6 pozwoli zniszczyć niemalże każdy budynek, a efekt jego opadania, jak i samego huku ma być oszałamiający i wprowadzić powiew świeżości w serii. Jest to jednoznaczne z tym, że – korzystając z odpowiedniej broni – będziemy mogli przysypać swoich wrogów gruzem.

Battlefield 6 – multiplayer

Mam coś dla fanów trybów sieciowych. EA Dice, niczym Infinity Ward w Call of Duty: Warzone, chce zaoferować odbiorcom wojnę na ogromną skalę. Mapy mają być jeszcze większe i lepiej zagospodarowane, a na jednym serwerze znajdzie się więcej osób w porównaniu do chociażby Battlefield V.

Szwedzi zaproszą na jedną rozgrywkę nawet 128 graczy. Jeden z trybów przedstawi wojnę 64 żołnierzy stojących naprzeciwko innej drużynie także liczącej 64 żołnierzy. W mniejszych pojedynkach wystąpią cztery grupy po 32 osoby, lecz – jak zaznaczył Tom Henderson, osoba zaznajomiona z planami dot. serii BF i CoD – głównym celem EA będzie zaoferowanie starć 32 vs. 32.

Battlefield 6 ma zostać także częściowo udostępniony za darmo. Deweloperzy podobno przygotowują rozbudowany tryb battle royale, z którym zapoznać będą mogli się wszyscy zainteresowani. Co więcej, nic nie będzie stało na przeszkodzie, aby nabyli przepustkę sezonową i zdobywać płynące z niej przedmioty. Taką samą kolej rzeczy możemy zaobserwować w wyżej wymienionym Warzonie, który jest połączony z najnowszym CoD-em (Call of Duty: Black Ops – Cold War), a jednocześnie jest udostępniony w pełni za darmo.

Battlefield 6 – platformy i premiera

Battlefield 6 – ku zdziwieniu wielu z nas – najprawdopodobniej nie będzie jedynie grą na bieżącą generację. Według informacji strzelanka zmierza nie tylko na PlayStation 5 i Xboksa Series X, ale również na PlayStation 4 oraz Xboksa One. EA Dice z pewnością zaoferuje dopracowane wersje stworzone z myślą o nowych konsolach, ale na prawdziwego “next-gena” będziemy musieli jeszcze trochę poczekać.

A kiedy premiera? Na 99% w ostatnim kwartale bieżącego roku, lecz warto zaznaczyć, że będzie ona poprzedzona testami tytułu. Obecnie nie wiadomo, kiedy one się odbędą, ale można założyć, że osoby związane z marką zapoznają się ze wczesną wersją nowego Battlefielda już w nadchodzące wielkimi krokami wakacje.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDramatyczne słowa. “Nie przestaną, dopóki ona nie poroni”
Następny artykułRuszył nabór do konińskich przedszkoli