We wtorek Paweł Jóźwiak, prezes organizacji FEN poinformował, że Wieczorek jest kontuzjowany i jego występ stoi pod znakiem zapytania. “Pojawił się jednak mocny zawodnik rezerwowy do starcia z Bajorem” – dodał Jóźwiak, następnie zdradzając, o jakiego zawodnika chodzi. Jest nim Bartosz Szewczyk.
– Wczoraj dowiedziałem się o możliwości takiej walki. Długo nie zastanawiałem się z trenerem, wyraził zgodę, a ja chciałem walczyć. Gdybym się nie zgodził, to mógłbym gdybać co by było. Nie chcę tego robić, chcę wygrać i walczyć o pas – powiedział Szewczyk.
Stawką pojedynku będzie tymczasowy pas mistrzowski w kategorii ciężkiej. Walkę zakontraktowano na dystansie pięciu rund, a całe wydarzenie odbędzie się już 27 listopada podczas gali FEN 37: ENERGA Fight Night Wrocław.
– Była propozycja, abym walczył w 93 kg, ale uznaliśmy, że będzie to niezdrowe, tym bardziej że zbijam sporo kilogramów. Miałem też walczyć w styczniu, ale wypadł Adam Wieczorek i jest możliwość walki z Szymonem Bajorem i zobaczymy co się wydarzy – powiedział zawodnik, który wystapi na gali FEN 37.
Szewczyk legitymuje się idealnym bilansem 3-0 w organizacji FEN i ogólnie biorąc pod uwagę jego karierę w MMA. Pokonał kolejno Akhmeda Salamova, Kacpra Miklasza i Michała Piwowarskiego, wszystkie pojedynki kończąc przed czasem. Jakie będą jego mocne strony w walce z Bajorem?
– Będę chciał walczyć w stójce, myślę, że Szymon będzie szukał parteru. Na pewno od niego szybszy i to będzie mój as w rękawie. Nie chcę wnosić do klatki zbyt dużo, ale myślę, że będzie to 105-106 kilogramów – podsumował Szewczyk.
Cała rozmowa z Bartoszem Szewczykiem w materiale wideo.
PI, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS