We wtorek zakończyły się mistrzostwa świata w szachach. W Warszawie niespodziewanie triumfował 17-latek Nodirbek Abdusattorow, zaś Magnus Carlsen, jeden z najlepszych zawodników w historii, był dopiero trzeci. Norweg twierdzi jednak, że to przez regulamin, który był niesprawiedliwy. Carlsen nie zamierzał jednak schować się w cień, tylko walczyć na kolejnych turniejach. W środę rywalizował na MŚ w szachach błyskawicznych, które też odbywają się na Narodowym. Choć i tego dnia nie będzie pewnie najlepiej wspominał.
Norwega pokonał Bartosz Soćko, który zarazem jest trenerem polskiej kadry. – Już na początku starcia Magnus jest w kłopotach! Jest wściekły i zaczyna się pocić z nerwów – relacjonowali komentatorzy.
Dla Polaka było to piąte zwycięstwo na tym turnieju. Warto dodać, że obaj przystąpili do meczu z kompletem punktów, a rywalizowali na pierwszej szachownicy.
– Rzeczywiście wystartowałem bardzo dobrze, lecz nie nastawiam się na jakiś wielki wynik, gram już w szachy ponad 35 lat i doświadczenie uczy mnie, by pozostać skoncentrowanym – opowiada Soćko. – Muszę nadal chcieć w każdej partii zagrać dobrze, a nie zaczynać myśleć o przyszłości. Gdy zacznę się zbytnio ekscytować wynikiem z reguły to się źle później kończy. Będę się starał grać tak dobrze, jak do tej pory a to da mi szansę zmierzenia się z najlepszymi na świecie – dodaje gracz
Do rozegrania pozostało jeszcze 16 meczów.
Soćko ma 43 lata, a tytuł arcymistrza zdobył w 1999 roku, gdy Carlsen miał zaledwie 9 lat. Dwukrotnie był mistrzem Polski w szachach klasycznych. Soćko to znane nazwisko w środowisku szachowym. Monika – żona Bartosza – jest wielokrotną mistrzynią Polski oraz pierwszą w historii polską szachistką, która otrzymała męski tytuł arcymistrza.
Carlsen, czyli celebryta szachowy
Magnus Carlsen stał się twarzą światowych szachów. Nie tylko wybitnym sportowcem, ale i celebrytą. I to od dawna. Jako 13-latek uzyskał tytuł szachowego arcymistrza, jako drugi najmłodszy gracz w historii. W wieku 19 lat przewodził w rankingu najlepszych szachistów, młodszego od niego na pierwszym miejscu historia nie miała. Trzy lata później był już mistrzem świata. Zresztą ciągle jest jedynym graczem, który w tym samym roku zdobył mistrzostwo świata w szachach klasycznych, szybkich i błyskawicznych, jedynym człowiekiem, który w rankingu uzyskał 2882 punktów.
Norwegia oszalała na jego punkcie. Turnieje z jego udziałem transmituje tamtejsza telewizja publiczna, oglądają je nawet laicy. Dodatkowo Carlsen łączy wielki sport z wielkim biznesem. Obecnie jego Play Magnus Group, która “dostarcza najlepsze usługi online dla rosnącej liczby szachistów na całym świecie”, zatrudnia setki pracowników i jest wyceniana niemal na 150 mln euro.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS