A A+ A++

Problem związany z brakiem pracowników spędza sen z powiek właścicielom firm budowlanych. Wpływa bowiem na rentowność projektów oraz opóźnienia w realizacji inwestycji. Niedobory siły roboczej idą w parze z niskim poziomem innowacyjności. Konieczne dla firm staje się więc zaadaptowanie do nadchodzących zmian i realiów cyfrowych – mówi Bartek Pietruszewski, country manager PlanRadar.

Autor: housemarket.pl 21 września 2021 08:05

Pandemia sporo namieszała na rynku pracy. Jak duże zmiany zaszły w sektorze budowlanym?

Specyfika branży budowlanej sprawia, że jest to jeden z niewielu sektorów, który stosunkowo łagodnie zareagował na problemy związane z powszechnym lockdownem oraz gospodarcze skutki pandemii. W momencie ogłoszenia pierwszych obostrzeń większość firm z tego sektora, w tym zarówno wykonawcy jak i deweloperzy, dysponowała stabilnym portfelem zamówień i kontraktów, które pozwoliły im przetrwać najtrudniejszy okres i obronić biznes przed utratą płynności finansowej. Choć wirus wciąż nam towarzyszy, strasząc widmem kolejnych lockdownów, to można śmiało stwierdzić, że rynek powoli wraca do sytuacji sprzed pandemii. Inwestycje w sektorze nieruchomości nabierają tempa, wiele firm planuje kolejne projekty, a to oznacza, że branża coraz częściej zwraca też uwagę na „stare” problemy, z którymi mierzyła się na długo przed pandemią. Kwestie te – jak choćby niedobór specjalistów czy niewielki poziom cyfryzacji firm – zyskują jednak nowe znaczenie m.in. w świetle sytuacji na rynku materiałów budowlanych, których ceny w ostatnim czasie wyraźnie wzrosły. Zwiększone koszty realizacji projektów sprawiają, że już dziś wykonawcy – szczególnie firmy odpowiedzialne za obsługę dotychczasowych kontraktów, w tym również przetargów publicznych – pilnie poszukują narzędzi do optymalizacji, a przy tym często negocjują też zmiany stawek wynagrodzenia w ramach zawartych umów. To z kolei, o ile pozwala obronić przedsiębiorstwa przed utratą płynności finansowej, nie przekłada się niestety na inny duży problem wewnątrz większości organizacji. W tym miejscu mam na myśli przede wszystkim sytuację kadrową i położenie pracowników, których wynagrodzenia od wielu lat pozostają niezmiennie na tym samym poziomie.

Co to oznacza dla branży i jak racjonalnie, ale też bezpiecznie dla biznesu przeciwdziałać temu zjawisku?

Brak konkurencyjnych – względem innych branż – wynagrodzeń, oznacza brak chętnych do pracy. Oczywiście, pandemia spotęgowała kłopot z zatrudnieniem osób z zagranicy, ale problem starzejącej się kadry narasta wśród firm budowlanych od kilku lat. Spadek prestiżu branży i niechęć młodzieży do kształcenia się w związanych z nią zawodach sprawia, że dziś coraz trudniej pozyskać i utrzymać wykwalifikowanych pracowników. Redukcja liczby budowlanych szkół spowodowała, że powstała trudna do zapełnienia luka pokoleniowa, która systematycznie się pogłębia przez brak kluczowych reform oraz niedofinansowanie systemu edukacji.

Szukasz terenów inwestycyjnych? Zobacz oferty na PropertyStock.pl

Jakich pracowników najbardziej brakuje?

Nie skłamię, jeśli powiem, że wszystkich. Oczywiście wydawać by się mogło, że problem tkwi w pozyskaniu kadry wysokiego szczebla – to oczywiście też prawda – jednak na rynku brakuje przede wszystkim pracowników fizycznych. Niedobór murarzy, tynkarzy czy cieśli pozwala wykwalifikowanym w tych zawodach specjalistom na wykorzystanie ich przewagi, co prowadzi do wzrostu kosztów za przeprowadzanie nawet najbardziej podstawowych prac czy usuwanie usterek. Ponadto, brakuje osób o szerszych kompetencjach, które są potrzebne w związku z aktualnymi trendami w sektorze budowlanym. Umiejętność obsługi systemów BIM, wiedza na temat wykorzystania energii odnawialnej są obecnie na wagę złota. Trwająca cyfrowa transformacja tworzy zapotrzebowanie również na ekspertów IT, specjalistów w zakresie PropTechu oraz wymaga ciągłego podnoszenia kompetencji osób z managementu i administracji. Walka o pracowników jest dziś na tyle zacięta, że często dochodzi do sytuacji, w której firmy podkupują sobie specjalistów, psując tym samym rynek i zaburzając dobre praktyki.

Co pracodawcy mogą zrobić, aby zachęcić do pracy?

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułFood Truck Festivals w Rykach
Następny artykułGliwiczanin poszedł na grzyby i zgubił się w lesie