A A+ A++

fot. Klaudia Piwowarczyk

– Rywale postawili nam ciężkie warunki, zwłaszcza w tym przegranym przez nas secie. Na szczęście pokazaliśmy siłę drużyny. Zaprezentowaliśmy się całkiem nieźle i udowodniliśmy, że można na nas liczyć – powiedział po wygranej z VfB Friedrichshafen Bartosz Cedzyński, środkowy mistrza Polski.

Siatkarze Jastrzębskiego Węgla udanie zakończyli zmagania w fazie grupowej Ligi Mistrzów. W szóstej kolejce pokonali VfB Friedrichshafen, kończąc tym samym ten etap bez porażki. Nie mieli jednak łatwej przeprawy, a niemiecka drużyna solidnie im się postawiła. – Rywale postawili nam ciężkie warunki, zwłaszcza w tym przegranym przez nas secie. Czwartego też zaczęliśmy od 1:6, więc również było ciężko. Na szczęście pokazaliśmy siłę drużyny. Zaprezentowaliśmy się całkiem nieźle i udowodniliśmy, że można na nas liczyć – stwierdził Bartosz Cedzyński, środkowy mistrza Polski.


Jeszcze niedawno był on zawodnikiem BBTS-u Bielsko-Biała, ale skorzystał z okazji i przeniósł się do jastrzębskiej drużyny. – Jestem szczęśliwy, że tutaj jestem. To duże wyróżnienie dla mnie – krótko skwitował doświadczony zawodnik, który w środę pokazał się na parkiecie w meczu z VfB. Mimo że nie zdobył żadnego punktu, to zadowolony był z szansy, którą otrzymał. – Chciałem pomóc drużynie na tyle, na ile mogłem w danym momencie i cieszyć się grą – dodał.

Zresztą nie był jedynym rezerwowym, który zagrał w ostatnim spotkaniu. Andrea Gardini desygnował na boisko praktycznie wszystkich zawodników, którzy na co dzień nie mają okazji do gry. – Jastrzębski Węgiel jest mistrzem Polski, więc jego ławka rezerwowych jest całkiem niezła. Właśnie w takich meczach trener może wykorzystywać szeroki skład, bo zapewniliśmy sobie rozstawienie w losowaniu. Można więc było sobie poeksperymentować. Na boisku mogli pokazać się zawodnicy, którzy mniej grali wcześniej – zakończył Bartosz Cedzyński.

źródło: Jastrzębski Węgiel – inf. prasowa, opr. własne

nadesłał:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułOff road – czyli jak przygotować się do jazdy w terenie
Następny artykułWichura we Wrocławiu. W tych miejscach nie ma prądu [LISTA MIEJSC]