A A+ A++
fot. legavolley.it

Już pod koniec lutego zaczęto odwoływać mecze w lidze włoskiej. Sytuacja w związku z koronawirusem wciąż jest bardzo poważna. – Na pewno jest to dla nas ciężki okres, dlatego że jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że codziennie uczęszczamy na treningi a w weekendy rywalizujemy z innymi zespołami. Niestety obecna sytuacja nam na to nie pozwala – powiedział Bartosz Bednorz.

Na początku marca ostatni mecz ligowy rozegrała Leo Shoes Modena. Od tego czasu w związku z pandemią koronawirusa wszystkie rozgrywki oraz treningi zostały wstrzymane. – Na pewno jest to dla nas ciężki okres, dlatego że jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że codziennie uczęszczamy na treningi a w weekendy rywalizujemy z innymi zespołami. Niestety obecna sytuacja nam na to nie pozwala i jak dobrze wiemy, jesteśmy tutaj po to, żeby trenować i grać, jesteśmy tutaj generalnie dla siatkówki, dlatego jak zostało nam to odebrane, to po prostu zaczynamy nudzić się i tracić sens bycia tutaj – przyznał Bartosz Bednorz. – Radzę sobie z tym nie najgorzej. Stosuję się do podstawowych zasad bezpieczeństwa, które są w tym czasie najważniejsze, staram się ćwiczyć w domu i spędzać ten czas jak najlepiej, wykorzystywać go, jednak nie jest to łatwe, bo jestem typem osoby, która nie potrafi usiedzieć w jednym miejscu – dodał.

Wciąż pod znakiem zapytania stoi to czy i kiedy siatkarze w ligach, które wstrzymały rozgrywki, wrócą do gry. Wiadomo już, że Siatkarska Liga Narodów została przełożona na czas po igrzyskach olimpijskich. Obecnie wszyscy zakładają, że igrzyska w Tokio rozegrane zostaną zgodnie z planem. – Uważam, że każda impreza, która gromadzi dużą ilość w jednym miejscu jest na pewno złym rozwiązaniem w obecnym czasie, dlatego że może to skutkować rozprzestrzenianiem się wirusa, którego nie chcemy rozprzestrzeniać. Nie po to powstają różne akcje, żeby zostać w domu i ograniczyć kontakt z innymi ludźmi, żeby nagle gromadzić ogromną ilość osób w jednym miejscu. Uważam, że jeżeli sytuacja nie poprawi się do tego czasu, to igrzyska powinny zostać przeniesione, bo jest to zbyt duże ryzyko, by zgromadzić tak dużą liczbę najlepszych sportowców na świecie i zaryzykować tym, żeby do wioski olimpijskiej wdarł się wirus – wyjaśnił przyjmujący.


Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKatarzyna TS: Spokojnie, to tylko koniec świata
Następny artykułDariusz Tyrpin zaprasza do lasu