Poseł PiS z Poznania i kandydat na Rzecznika Praw Obywatelskich zapewnił w radiu RMF FM, że nie zamierza być rzecznikiem ani Zjednoczonej Prawicy, ani opozycji. Jeśli więc zostanie wybrany, odejdzie z partii.
Zdaniem Bartłomieja Wróblewskiego niezależność RPO jest najważniejsza, jest też elementem jego ślubowania i on sam nie ma najmniejszych wątpliwości, że powinien wystąpić z partii i złożyć mandat, jeśli zamierza należycie wypełniać tę funkcję. Zrobiłby to nawet teraz, ale uważa, że nie ma to sensu, byłaby to tylko polityczna demonstracja.
Bartłomiej Wróblewski zadeklarował się jako zwolennik zwiększonej ochrony zwierząt, mimo że zagłosował przeciwko “Piątce dla zwierząt” i został za to nawet zawieszony w prawach członka partii. Ale uważa, że w projekcie ustawy było kilka rozwiązań, które zaszły za daleko – na przykład zakaz uboju rytualnego, który ograniczał, jego zdaniem prawo własności i wolność działalności gospodarczej.
Poseł jest też przeciwnikiem legalizacji marihuany w Polsce, nie popiera także związków partnerskich. Uważa, że religia powinna być nauczana w szkole, skoro w niej jest, a krzyże wisieć w urzędach publicznych. Nie podobałoby mu się, gdyby w urzędzie publicznym została wywieszona tęcza, ale nie widzi możliwości zakazania jej wieszania tak, by było to zgodne z prawem.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS