29-letni dzisiaj Pawłowski był wtedy ulubieńcem kibiców Widzewa. Drużyna grała w ekstraklasie, a 20-latek poczynał w niej sobie bardzo dobrze: grał bardzo ofensywnie i odważnie. Strzelił wtedy 4 gole. Zwyżkę formy sygnalizował już zresztą wcześniej w hiszpańskim turnieju towarzyskim Copa del Sol, w którym Widzew doszedł do finału, a w nim przegrał z Szachtarem Donieck. Młoda drużyna trenera Radosława Mroczkowskiego wypadła bardzo dobrze, a w niej prym wiódł właśnie Pawłowski.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS