Gdy tylko bariera energochłonna na styku ulic Lubińskiej i Malinowej w Oborze zostanie naprawiona, znowu ktoś nie wyrabia na zakręcie i historia się powtarza. Powiat lubiński, któremu podlegają wspomniane drogi, postanowił więc „spowolnić” trochę pędzących kierowców.
O tej barierze pisaliśmy już wcześniej. Często nie spełnia ona swojej funkcji, bo zamiast chronić, leży uszkodzona na poboczu.
– Znowu ktoś w nią wjechał i od dłuższego czasu czekamy aż zostanie naprawiona. Najpierw leżała na chodniku, utrudniając przejście pieszym, a później ktoś przerzucił ją przez płot na sąsiednią posesję – mówi Czytelniczka, która zadzwoniła do naszej redakcji. – Tam naprawdę jest niebezpiecznie, kierowcy pędzą główną drogą i chcąc wjechać w Malinową nie wyrabiają, kosząc zakręt i niszcząc barierę – wspomina.
Gdy tylko powiat lubiński, któremu podlega droga, naprawi uszkodzoną barierę energochłonną, za chwilę znowu musi inwestować w uszkodzony element, bo kolejny kierowca w nią wjeżdża. Zazwyczaj dzieje się tak, ponieważ kierowcy nie stosując się do przepisów, przekraczają dozwoloną prędkość i nie zwalniają przed zakrętem.
W sierpniu historia się powtórzyła, na razie bariera nie została jeszcze naprawiona, ale jak zapewnia przedstawicielka Starostwa Powiatowego w Lubinie, w najbliższym czasie znowu stanie ona na swoim miejscu, oddzielając chodnik od jezdni.
– Najpierw jednak zamontowany zostanie próg zwalniający na drodze z Obory do Lubina, tuż przed zakrętem. Chcemy w ten sposób zwiększyć bezpieczeństwo i ograniczyć kolizje na zakręcie, a w konsekwencji wjeżdżanie kierowców w barierę energochłonną. Próg zamontowany zostanie do końca września. Dopiero wtedy naprawiona zostanie bariera – mów Marta Dykas ze Starostwa Powiatowego w Lubinie.
Czy próg zwalniający zda egzamin i spowolni kierowców, okaże się wkrótce.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS