Prawo i Sprawiedliwość ruszyło do walki o samorządy z energią, na jaką tylko stać partię poobijaną po porażce. I rzeczywiście, wyprzedziło wszystkich o dobry miesiąc. Dopiero 4 marca upływa termin rejestracji list wyborczych, a 10 dni później kandydatów na prezydentów, burmistrzów i wójtów.
Politycy PiS mają być pierwsi w walce o miasta większe i mniejsze. Co tydzień będą prezentowani kandydaci do foteli prezydentów stolic dawnych województw. Na pierwszy ogień poszła Warszawa. Kandydat PiS na papierze wygląda świetnie. Młody, wysoki (co dla prawicowych portali okazało się bardzo ważne), wykształcony, a co najważniejsze kompletnie niekojarzący się z partią. W teorii ideał. Ale teoria i praktyka mają to do siebie, że lubią się rozjeżdżać.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS