Bardzo drogi urząd
Opublikowano 06 grudnia 2019, autor: Piotr Piotrowski
O ponad 1 mln zł wzrosły przez rok rządów Andrzeja Katarzyńca pensje pracowników żagańskiego Urzędu Miasta.
W ubiegłym roku na wynagrodzenia w żagańskim Ratuszu poszło 6 mln 323 tys. zł. W tym roku pensje urzędników będą kosztować podatników aż 7 mln 389 tys. zł. W budżecie na przyszły rok planowana jest podobna kwota, 7 mln 347 tys. zł. Skąd taki wzrost?
Obok wzrostu płac przyczyną jest też zwiększenie liczby zatrudnionych osób, po objęciu stanowiska burmistrza przez Andrzeja Katarzyńca. Na koniec 2018 roku w Ratuszu pracowało 100 osób. Do listopada tego roku ta liczba wzrosła o 7 osób.
– Sześć osób zatrudnionych jest w magistracie na umowach na czas zastępstwa w trakcie usprawiedliwionej nieobecności pracownika, np. w związku z urlopem macierzyńskim, jeden etat więcej powstał w Straży Miejskiej – mówi Agnieszka Zychla, rzeczniczka Urzędu Miasta. – Umowy na zastępstwo nie wiążą się z tworzeniem nowych etatów i są rozwiązaniem czasowym.
Przypomnijmy, Katarzyniec przede wszystkim zatrudnił zastępcę, Sebastiana Kuleszę,za około 120 tys. zł rocznie.
W miejsce zlikwidowanego jednego departamentu, którym kierował Zbigniew Białkowski, burmistrz Katarzyniec stworzył dwa wydziały – oświaty, kultury i sportu oraz promocji. Do zarządzania tym drugim burmistrz wybrał Kingę Komar, w ramach tak zwanego awansu zawodowego. Z kolei naczelnikiem wydziału oświaty został Mariusz Krugły.Nowi naczelnicy zarabiają po ok. 6 tys. zł miesięcznie pensji.
Jest też nowa sekretarz, Anita Staszkowian, która może liczyć na zarobki rzędu 120 tys. zł rocznie.
Burmistrz zatrudnił również nowego strażnika, Michała Ziętka, zięcia swojej partnerki życiowej.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS