Leo Messi rozpoczął mecz na ławce rezerwowej, bo dokuczał mu lekki uraz kostki. Na murawie miał się pojawić, jeśli Barcelona miałaby problemy z Realem Betis. Okazało się, że miała, choć pierwszego gola w meczu strzelił Ousmane Dembele, który popisał się pięknym technicznym strzałem z około 15. metra.
Na 2:0 mógł podwyższyć Antoine Griezmann, ale z rzutu karnego trafił wprost w bramkarza. W doliczonym czasie gry pierwszej połowy Antonio Sanabria doprowadził do remisu.
Leo Messi show
Trener Ronald Koeman uznał w przerwie, że Ansu Fatiego zastąpi Leo Messi. I okazało się to strzałem w dziesiątkę, bo już trzy minuty po wznowieniu gry Jordi Alba zagrał w pole karne, a Messi genialnie przepuścił piłkę do Griezmanna, który skierował ją do pustej bramki.
W 60. minucie Aissa Mandi zagrał piłkę ręką w polu karnym, blokując strzał piłkarza Barcelony, więc obejrzał czerwoną kartkę, a karnego na bramkę zamienił Messi. Argentyńczyk zdobył też bramkę na 4:2 (wcześniej gola dla gości strzelił Loren).
W 90. minucie Sergi Roberto zanotował drugą asystę. Tym razem Hiszpan obsłużył podaniem Pedriego, który ustalił wynik spotkania na 5:2.
Barcelona ma 11 punktów po 7 meczach, a prowadzący Real Sociedad ma 17 “oczek” po ośmiu kolejkach. Real Betis też rozegrał osiem meczów i ma 12 pkt.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS