A A+ A++

Czytaj więcej

II instancja, która jest już pewna w sprawie Marcina Romanowskiego, może „coś namieszać”?

Co z tego, że jest II instancja. I znów rozgorzała dyskusja, czy byłemu wiceministrowi przysługuje, czy nie przysługuje prawo do immunitetu. Dlaczego nie można zrobić wszystkiego porządnie od początku do końca? Wiedząc, że może być podnoszona kwestia związana z drugim immunitetem, można dopełnić wszelkich formalności tak, aby nie pozostawiać marginesu niepewności i pola do dyskusji, które nie zawsze sprowadzają się tylko do argumentów natury merytorycznej. Nawet jeżeli sąd II instancji zastosuje areszt, to nie wiem, czy to poprawi wizerunek mojego państwa i czy to wyjaśni sytuację obywatelom jednoznacznie, dlaczego tak się stało. A poza tym wtedy też będzie przysługiwało odwołanie od zastosowania najsurowszego ze środków zapobiegawczych. Inny skład tego samego sądu może orzec inaczej. Nie jestem już czynnym sędzią, ale aktywnym. Widzę, że błędy zdarzają się jednak coraz częściej.

Czytaj więcej

Poseł PiS Marcin Romanowski w Sejmie

Czy teraz ten nowy sąd, nowy skład ma szansę podjąć inną decyzję? W oparciu o to, co wiemy.

Oczywiście, że tak. Sądy są niezawisłe i mocno w to wierzę. Problem w tym, żeby inni nie wywierali presji. A to się dzieje. Przede wszystkim jeżeli premier mówi na konferencjach prasowych, że w tej sprawie ława oskarżonych będzie dłuższa, to ja przepraszam i pytam czy to premier rządu prowadzi postępowanie przygotowawcze? Obywatel, który ma zaufanie do kreślonego polityka, będzie przyjmował taką wypowiedź za miarodajną i wiążącą. W sytuacji kiedy sąd następnie podejmie decyzje … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułJak rozpoznać zapalenie pęcherza? Sprawdź 8 oznak
Następny artykułMałgorzata Manowska: Już nigdy nie będą nas szanować