Bankomaty bitcoinowe (BTM) to automaty za pomocą, których można wymieniać tradycyjne pieniądze na kryptowaluty. Zyskały one mocno na popularności w trakcie pandemii, a można je napotkać m.in. na stacjach benzynowych, w centrach handlowych czy obok sklepów spożywczych, czyli tam gdzie zwykle stawiane są tradycyjne bankomaty. Szybki rozwój tej usługi budzi jednak pewne obawy. Agencja Bloomberga wskazuje, że w USA nieproporcjonalnie dużo bankomatów bitcoinowych działa w dzielnicach zamieszkiwanych przez Afroamerykanów i Latynosów, a operatorzy tych maszyn pobierają wysokie prowizje. Ściągane przez nich opłaty sięgają czasem nawet 22 proc. wartości transakcji.
Czytaj więcej
Prowizje wynoszące 22 proc. pobierają m.in. firmy Bitstop i CoinFlip. Twierdzą jednak, że jej wysokość jest uzależniona od lokalizacji danego BTM. CoinFlip dodatkowo pobiera od każdej transakcji 2,49 USD „opłaty sieciowej”. Ich rywal, spółka Bitcoin Depot, pobiera 3 USD od każdej transakcji oraz prowizję, która ma być zbliżona do 20 proc. Jej wielkość jest zależna m.in. od sytuacji na rynku oraz od kosztów ponoszonych przez spółkę.
Przedstawiciele firm będących operatorami bankomatów bitcoinowych zaprzeczają temu, że kierują swoje usługi szczególnie mocno do mniejszości rasowych. – Nigdy w naszej historii nie celowaliśmy w dany obszar kierując się profilowaniem rasowym. Skupiamy się na obszarach, na których konkurencja jest mała a przy tym istnieje populacja mogąca sprawić, że bankomaty będą zyskowne — mówi agencji Bloomberga Brendon Mintz, szef firmy Bitcoin Depot. Jego firma szczyci się tym, że je … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS