Liczba wyświetleń: 1280
Jak estymuje Goldman Sachs w przyszłym roku ceny złota wzrosną do 1600 USD za uncję. Stwierdza też, że banki centralne konsumują jedną piątą światowej podaży żółtego metalu.
„Dedolaryzacja w bankach centralnych – popyt ze strony banków centralnych na złoto jest największy od czasów Nixona, pochłaniając 20 procent globalnej podaży” – powiedział Bloombergowi szef globalnych badań nad towarami w Goldman, Jeff Currie. „Będę bardziej lubił złoto niż obligacje, ponieważ obligacje nie odzwierciedlą dedolaryzacji”.
Powołując się na „napędzany strachem popyt” na ten szlachetny metal, analitycy Goldman powiedzieli w zeszłym tygodniu, że inwestorzy powinni zdywersyfikować swoje portfele długoterminowych obligacji kupując złoto.
„Długoterminowo wszystko zależy od tego co stanie się z globalnym wzrostem. Im dalej tym większe prawdopodobieństwo, że USA wejdzie w recesję. Będziemy mieli 1600 USD do 2021 r.”, stwierdził analityk Goldman Sachs, Michaił Sprogis. We wtorek złoto sprzedawano po 1463,30 USD za uncję.
Sprogis powiedział, że popyt na złoto z banków centralnych będzie napędzany zakupami z Rosji, Turcji, Chin i innych krajów, w tym z Polski.
Statystyki wykazały, że fundusze hedgingowe i inni spekulanci zwiększyli w tym tygodniu (zakończonym 3 grudnia) swoje zwyżkowe zakłady na ten szlachetny metal o 8,9 procent. Jest to największa zwyżka od końca września.
Źródło oryginalne: RT.com
Źródło polskie: PrisonPlanet.pl
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS