Pisanki, stroiki, serwetki, ciasta i pasztety. To wszystko można było nabyć na Bałtowskim Jarmarku Wielkanocnym.
Do każdych świąt najprecyzyjniej przygotowują się gospodynie. To w ich głowach rodzą się kulinarne przepisy, które często przekazywane są z pokolenia na pokolenie. aby polska tradycja nie zginęła. Trendy kulinarne zmieniają się na przestrzeni lat, jedno jest niezmienne. Polskie święta charakteryzują się suto zastawionymi stołami i gościnnością. A na stołach nieprzerwanie króluje barszcz lub żurek.
Żurek gotujemy na swojskim zakwasie, przygotowywanym znacznie wcześniej. Żurek musi być na bogato. Z jajkiem ze święconki, różne rodzaje mięsa, swojska wędlina i biała kiełbasa. Oczywiście przyprawy do smaku, według gustu gospodyni
– opowiada Eugenia Kołodziej, prezes stowarzyszenia seniorów Ruch to zdrowie w Bałtowie
Święta wielkanocne nie mogą obyć się bez ciast. Te najbardziej znane to baby, mazurki czy keksy. Wiele gospodyń ma swoje, sprawdzone i ulubione przepisy.
Panie z naszego kola robią seromak. To takie nasze popisowe ciasto. Na kruchym cieście układana jest warstwa sera i warstwa maku. Stąd nazwa seromak
– mówi Kamila Kurek, KGW Swojskie Babki
W Niedzielę Palmową, przy kościele parafialnym w Bałtowie odbył się Bałtowski Jarmark Wielkanocny. .Można było zakupić wiele oryginalnych ozdób na świąteczny stół czy do koszyczka, ciasta i potrawy mięsne. A wszystko zrobione, ugotowane i upieczone przez bałtowskie gospodynie.
ZOBACZ RÓWNIEŻ:
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS