Szef Larian Studios, Swen Vincke, powiedział w ostatnim wywiadzie, że styl pracy jego zespołu mógłby przerazić udziałowców i ewentualnego wydawcę.
Źródło fot. Larian Studios.
i
Nie trzeba chyba przypominać, że Baldur’s Gate III okazało się wielkim hitem Larian Studios. Czy tak by się jednak stało, gdyby belgijska firma była częścią wielkiej korporacji? Prawdopodobnie nie. Jej szef, Swen Vincke, powiedział w wywiadzie dla serwisu PC Gamer, że styl pracy jego zespołu mógłby przerazić zarówno udziałowców, jak i ewentualnego wydawcę.
Zaznaczmy, że Larian Studios jest niezależne, dlatego nie ogranicza go zdanie inwestorów czy firm trzecich.
Przerazisz się, gdy to zobaczysz [podejście do tworzenia gier – dop. red.], jako udziałowiec i jako wydawca. Pierwszą rzeczą, którą spróbujesz zrobić, będzie przejęcie nad tym kontroli – spróbujesz to okiełznać, uporządkować, kierować tym, co jest dokładnym przeciwieństwem tego, co chcemy robić.
Należy zaznaczyć, że firma posiada inwestorów (choćby chińskiego Tencenta), ale nie wpływają oni na sam proces produkcyjny. Dzięki temu Larian Studios ma pełną swobodę w tworzeniu, co zaowocowało tak niesamowicie rozbudowanymi tytułami, jak Baldur’s Gate III czy Divinity: Original Sin II.
Pod okiem wielkiej korporacji zawartość owych gier mogłaby być mocno ograniczona. Branżowy gigant prawdopodobnie znacząco wpłynąłby na to, co znajdzie się w danej produkcji. Ta kwestia również została poruszona przez Vinckego w omawianej rozmowie.
W przypadku gier, które tworzymy, potrzebujemy dużo zawartości, dajemy w nich masę treści, których nikt nigdy nie zobaczy. Co nie jest oczywiste, prawda? Po co wydajemy milion dolarów na smoka, którego nikt nie zobaczy, poza pięcioma osobami, które dokonały jakiegoś niedomyślnego wyboru? Bo jeśli go zobaczą, to też muszą mieć frajdę.
Pozostaje jedynie cieszyć się, że Larian Studios nie trafiło pod skrzydła żadnej korporacji zajmującej się grami wideo. W rezultacie otrzymaliśmy bardzo solidne dzieła, które będzą nam dostarczać zabawy jeszcze przez wiele lat.
Przypomnijmy, że deweloper dalej pracuje nad Patchem 7 do trzeciego „Baldura”. Obecnie ruszyły zamknięte testy owej aktualizacji, której wstępna lista zmian została ujawniona pod koniec lipca.
- Recenzja Baldur’s Gate 3 – RPG na dychę i na lata
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS