A A+ A++

Szymon Michałek jest pierwszym prezydentem miasta, którego do władzy wynieśli kibice Ruchu Chorzów. Swoje zrobił też ustępujący prezydent Chorzowa. A raczej nie zrobił.

Niedzielny wieczór. Działacze Platformy Obywatelskiej, która od 2010 roku rządzi miastem wraz z prezydentem Andrzejem Kotalą, zerkają w telefony. Co chwilę dostają wyniki z kolejnych obwodowych komisji wyborczych. Niemal w każdej prezydent przegrywa z Szymonem Michałkiem, zagorzałym kibicem Ruchu Chorzów, organizatorem sektora rodzinnego na stadionie klubu.

Michałka wsparli wszyscy kibice drużyny oraz Polska 2050. Hasłem Michałka przez długo było, że Kotala musi odejść. Przy każdej możliwej okazji wypominał prezydentowi, że nie zrealizował danej przed laty obietnicy budowy nowego stadionu dla Ruchu Chorzów. Nieraz był razem z kibicami pod gmachem urzędu, by mu to wypomnieć. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNBA: Nike odsłoniło logo Victora Wembanyamy podczas… zaćmienia słońca
Następny artykułSuzuki Vitara ma już 10 lat. I przeszła kolejny lifting