A A+ A++

Popularny „Pecco” wygrał w niedzielę na Circuit de Barcelona-Catalunya, ale triumf nie przyszedł mu łatwo. Mistrz świata musiał walczyć z pretendentem do lauru – Jorge Martinem.

Decydujący manewr Bagnaia przeprowadził w trakcie dziewiętnastego okrążenia w zakręcie numer 5, czyli tym samym miejscu, w którym dzień wcześniej popełnił błąd, przewrócił się i jak na tacy poddał zwycięstwo w sprincie Aleixowi Espargaro.

Na okrążeniu zjazdowym Bagnaia pokazał, jak ważny był właśnie piąty zakręt, a przepytywany przez dziennikarzy powiedział:

– Zdecydowałem się zrobić to w piątce, po części ze względu na to, co wydarzyło się wczoraj – mówił Pecco. – Mój upadek był bardzo dziwny. Postanowiłem więc uporać się z tym mitem. I wyszło całkiem nieźle.

– [Wczoraj] straciłem 12 punktów w… pfff. Jechałem wolniej, a i tak się rozbiłem. Takich rzeczy nigdy nie zaakceptuję. Dzisiaj jechałem dużo, dużo wolniej, ponieważ miałem większą przewagę. To bardzo podstępny zakręt. Widzieliśmy tam wiele wypadków w trakcie całego weekendu, a dla mnie ważne było ukończenie wyścigu.

W pierwszej fazie rywalizacji Bagnaia jechał za plecami Martina oraz Pedro Acosty. Mistrz świata wyjaśnił jednak, że oszczędzał opony, aby zaatakować pod koniec dystansu.

– Chodziło o tempo. Starałem się jechać bardzo równo. Nic cisnę od samego startu jak Jorge czy Pedro. To była właściwa decyzja. W końcówce byłem szybki i kontrolowałem wszystko. Jestem bardzo zadowolony.

– Gdy mnie wyprzedzili, przycisnąłem na jednym okrążeniu, ale zużycie przedniej opony stawało się katastrofalne. Zdecydowałem się kontrolować sytuację. Po dziesięciu okrążeniach moja strategia zaczęła działać. Co prawda miałem obawy w jednym momencie, ale generalnie wszystko wypaliło.

W tabeli sezonu Bagnaia powrócił na drugą pozycję. Zgromadził 116 punktów. Strata do liderującego Martina wynosi 39 oczek.

Francesco Bagnaia, Ducati Team

Autor zdjęcia: Gold and Goose / Motorsport Images

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMiły akcent na koniec dnia…
Następny artykułSąd wydał wyrok ws. Superligi. Potężny cios dla UEFA i FIFA!