A A+ A++

Martin wywalczył na Red Bull Ringu pole position, ale ani w krótkiej rywalizacji, ani w grand prix nie przemienił go w zwycięstwo.

Każdorazowo lepszy okazał się Bagnaia i obrońca tytułu prowadzi w tabeli z przewagą pięciu punktów. Włoch świetnie spisał się szczególnie na długim dystansie, wyprzedzając Martina już na drugim okrążeniu – z 28 – i kontrolując poczynania rywali do samej mety. Co więcej, z jedenastu odbytych weekendów, Bagnaia wygrał w siedmiu grand prix, a Martin tylko w dwóch.

Czytaj również:

Hiszpan z Pramac Racing przekonuje jednak, że Bagnaia nie jest od niego szybszy i zamierza dalej walczyć o mistrzostwo.

– Uważam, że jeśli chodzi o szybkość, jesteśmy równi – stwierdził Martin. – Naprawdę trudno dostrzec różnicę. W kwalifikacjach widzieliśmy, że obaj ją robimy. Pecco i ja jesteśmy trochę przed wszystkimi. Podobnie jak w zeszłym sezonie, trudno jest się poprawić, ponieważ on ma moje dane, a ja mam jego dane.

– Dziś zadecydowały pierwsze dwa okrążenia. Początek zrozumiał lepiej ode mnie. Przez dziesięć okrążeń byłem tuż za nim, ale potem opony się poddały. Musimy przy tym pracować trochę lepiej. On nie jest ode mnie szybszy, a ja nie jestem szybszy od niego. My potrzebujemy jednak popracować nad strategią i zrozumieć, jak można wygrywać wyścigi.

Jorge Martin, Pramac Racing, Francesco Bagnaia, Ducati Team

Autor zdjęcia: Gold and Goose / Motorsport Images

Martin jest przekonany, że już za niespełna dwa tygodnie odpowie rywalowi podczas weekendu w Aragonii.

– Po wszystkim, co wydarzyło się w ten weekend, muszę być zadowolony. Jestem trochę sfrustrowany, ponieważ czuję, iż jesteśmy bardzo mocni i nic nam nie brakuje, aby wygrywać, ale to Pecco to robi. Dziś też miałem potencjał na zwycięstwo. Pecco wydaje się ciut lepiej teraz wyglądać. Czuję, że zaliczyłem dobry wyścig, dobry start, ale jak tylko znalazłem się na drugim miejscu, straciłem wszystkie szanse.

– Generalnie były to udane zawody. Nawet w końcówce prezentowałem dobre tempo. Zwłaszcza na tle innych. Pecco i ja jesteśmy krok naprzód.

Polecane video:

Oglądaj: Podsumowanie GP Austrii 2024

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułJeżeli ktoś jest czynny zawodowo, to nie może tego ujawniać
Następny artykułOstatnia już tego lata potańcówka na starówce, foodtrucki, Vistula Folk Festival, dożynki i koncert “Nasze rendez – vous, „Mazowsze” & Kombii”