A A+ A++

Zawsze jedzie z nami ktoś z rodziny albo niania, która zajmuje się nimi w czasie naszej pracy. Na takie wyjazdy zabieram świece czy wino i słoiczki naszych produktów, bo miłe jest wrażenie posiadania tam czegoś „swojego”. Zawsze też staram się na miejscu zrobić coś dobrego dla siebie. Wieczorami znajduję czas na jogę i kosmetyki, na które w normalnym życiu nie mam czasu. Wspólnie z dziećmi tworzymy zawsze jakiś plastyczny projekt artystyczny, dlatego zabieram ze sobą farby i kredki.

Jakie rzeczy spakowałabym na wyprawę marzeń?

czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSzybka moda nabiera tempa
Następny artykułMax Fleischer w krainie animków