Babcia! „Karol, to Ty?”. Kolejny w ostatnim czasie akt oskarżenia w oszukańczym procederze

6 lipca br. do starszego małżeństwa z terenu gminy Krzywcza zatelefonowała kobieta, która w rozmowie podawała się za ich wnuczkę. Kobieta twierdziła, że spowodowała wypadek drogowy, jest wraz z dziećmi i swoją matką w komisariacie policji w Rzeszowie i pilnie potrzebuje 50 tys. zł, aby nie trafić do więzienia. Do tej rozmowy włączył się mężczyzna – rzekomy policjant, który skutecznie wprowadził w błąd kobietę, co do konieczności wydania posiadanych w gotówce pieniędzy mężczyźnie, który za chwilę do nich się zgłosi po odbiór pieniędzy. Gdy oszukiwana kobieta wyszła z domu, przy bramce do posesji czekał na nią mężczyzna, który odebrał od niej przygotowane w reklamówce pieniądze w kwocie 30 tys. zł. Po powrocie do domu i zatelefonowaniu do wnuczki małżeństwo zorientowało się, że zostało oszukane…

To nie koniec historii

Tym mężczyzną był Dariusz Z. To jednak nie był koniec tej historii… Tego samego dnia Dariusz Z. udał się do Fredropola. Tam czekała na niego starsza kobieta, która była w ten sam sposób jak we wcześniejszym zdarzeniu wprowadzona w błąd, co do konieczności wpłacenia kaucji na rzecz swojej córki, która także miała spowodować wypadek. Oszukiwana kobieta była gotowa przekazać Dariuszowi Z. na ten cel gotówkę w kwocie aż 80 tys. zł. Na szczęście niemal w tym samym momencie w domu pojawili członkowie jej rodziny, którzy ujęli Dariusza Z. i wezwali policję. W plecaku sprawcy funkcjonariusze policji ujawnili pieniądze w kwocie 30 tys. zł należące do małżeństwa z gminy Krzywcza…