Rak piersi już w 2021 roku określony został przez WHO jako najczęściej diagnozowany nowotwór. Dlatego właśnie, na koniec „Różowego października” miesiąca świadomości raka piersi, redakcja naszego serwisu zrealizowała debatę dotyczącą znaczenia profilaktyki, aktualnego kształtu programu lekowego dla chorych na raka piersi oraz oczekiwań klinicystów, co do przyszłych zmian w tym programie lekowym. Jakie odpowiedzi przyniosło to spotkanie?
(…) Chcemy, by Polska była wśród krajów najlepiej leczących raka piersi (…) – Mateusz Morawiecki, Prezes Rady Ministrów
Od przytoczenia tych słów z lipca b.r. rozpoczęła się debata, w której uczestniczyły przedstawicielki organizacji pacjenckich – Magdalena Kardynał z fundacji OmeaLife oraz Anna Kupiecka z Onkocafe. Zdanie klinicystów prezentowały dr n. med. Katarzyna Pogoda z Narodowego Instytutu Onkologicznego Marii Skłodowskiej-Curie w Warszawie oraz dr. hab. Barbara Radecka, prof. UO z Kliniki Onkologii, Opolskiego Centrum Onkologii i Uniwersytetu Opolskiego. Dyskusję uzupełniał Maciej Miłkowski wiceminister zdrowia, odpowiedzialny za politykę lekową.
Odpowiedź na to pytanie jest złożona i każda ze stron debaty, miała swoje spojrzenie i swoje argumenty do przekazania. Bardzo istotne znaczenie dla leczenia ma jak najwcześniejsze wykrycie nowotworu i dostępność do najlepszych terapii lekowych. Żeby można było oczekiwać wydłużenia przeżyć wśród chorych, czy nawet doprowadzać do wyleczenia niektórych pacjentek profilaktyka musi iść w parze z dostępem do najskuteczniejszych leków już od początku leczenia.
Niestety na samym początku już jesteśmy w tyle i to jest coś, czego nie nadrobimy lekami. Statystyki pokazują, że mamy tylko ok. 30% mammografii profilaktycznych – taki mamy wskaźnik w Polsce. Musimy sprawić, by kobiety częściej korzystały z badań profilaktycznych. Na zachodzie wskaźniki skryningu, to nawet 80 proc. – dr. Katarzyna Pogoda z Narodowego Instytutu Onkologicznego Marii Curie Skłodowskiej w Warszawie
Wczesne wykrycie nowotworu to szanse na wyleczenie, to brak nawrotów i przerzutów choroby, co w perspektywie daje możliwość mniejszych nakładów na te najdroższe najskuteczniejsze leki dla zaawansowanych stadiów choroby nowotworowej. Proces terapeutyczny może być tańszy, szybszy i skuteczniejszy. Obie przedstawicielki organizacji pacjenckich, stwierdziły zgodnie, że należy urozmaicić przekaz dotyczący profilaktyki, w zależności do odbiorcy, jego wieku i miejsca zamieszkania.
Już na etapie profilaktyki idźmy w kierunku personalizacji przekazu – potwierdziła Magdalena Kardynał z OmeaLIfe.
Wykorzystajmy na potrzeby profilaktyki IKP, połączmy z nim SMS’y i komunikaty, które zmobilizują do wzięcia udziału w badaniu. Jest to niewykorzystany potencjał – Anna Kupiecka z OnkoCafe.
Aby dobrze leczyć, należy przeprowadzić pacjenta przez ścieżkę diagnostyczną. W dobie terapii celowanych na określoną zmianę, ważne jest również to, aby sprawdzić mutacje genetyczne – np. BRCA jak najwcześniej.
To pozwala ułożyć optymalną ścieżkę terapeutyczną dla pacjentek, określić zakres operacji – minusem jest długi czas oczekiwania na wynik i różny dostęp do takich badań w różnych miejscach w Polsce. Jest to na dziś konieczność, niestety ma swoje wąskie gardła – dr hab. Barbara Radecka z Opola.
Od listopada 2022, w programie B.9 doszło do kilku kolejnych zmian. Zmian oczekiwanych, dających wreszcie możliwość skuteczniejszego leczenia pacjentek, które do tej pory nie miały dedykowanych dla siebie terapii. Wprowadzono do programu lekowego terapię dla pacjentek z potrójnie ujemnym rakiem piersi, dla pacjentek z mutacją BRCA 1/2 i dla pacjentek z obecnością mutacji PIK3CA w HER2 ujemnym raku piersi. Jest to ogromny skok jakościowy programu lekowego, dla niezabezpieczonych do tej pory grup chorych, co podkreślali wszyscy uczestnicy rozmowy.
To nie koniec zmian, postęp jest tak szybki że osiągnięcie idealnego kształtu programu jest niemożliwe – potwierdza to wiceminister zdrowia Maciej Miłkowski. – Mamy kilka wniosków na początku etapu wnioskowania i pewnie zanim te leki będą dostępne, to minie ok pól roku. – podsumował.
„Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona listopadem” – podkreśliła dr. Pogoda z NIO w Warszawie.
Dziękuje w imieniu pacjentek oraz naszym, leczących te pacjentki. To doskonałe uzupełnienie możliwości leczenia już teraz, ale nasze oczekiwania na tym się nie kończą. Postęp w raku piersi przez ostatnie 2-3 lata, jest tak duży i widzę chęć do zmniejszania dystansu między zarejestrowanymi terapiami a dostępnymi w Polsce. Skuteczne terapie dla szerokich populacji chętnie przyjmiemy jako kolejne możliwości. Mówię tu o kolejnych nowoczesnych koniugatach przeciwciało-lek, które pokazują znakomitą skuteczność u chorych na HER2 dodatniego raka piersi – trastuzumab derukstekan, mówię o kolejnych możliwościach terapeutycznych dla młodych pacjentek np. w trójujemnym wczesnym raku piersi w leczeniu okołooperacyjnym opartym na immunoterapii pembrozlizumebem. – mówiła.
W trakcie debaty zwrócono również uwagę na ekspresowy czas procesowania wniosku refundacyjnego przez jeden z leków, z listy technologii lekowych o wysokim poziomie innowacyjności – sacytuzumab gowitekan, został zrefundowany w 2 miesiące od złożenia wniosku przez firmę. Jest to refundacyjny rekord w czasie rozpatrywania wniosku – jak podkreślił wicminister Miłkowski – jest to efekt znakomitej współpracy między wnioskodawcą a Ministerstwem Zdrowia.
Wnioski o których wspomniał wiceminister Miłkowski w czasie debaty, dotyczą bardzo skutecznych leków m.in. leku, który w porównaniu do aktualnie stosowanej standardowo terapii trzykrotnie zwiększa czas przeżycia bez progresji choroby. Jak widać jest na co czekać i o czym rozmawiać.
Przykład ostatniej, dwumiesięcznej refundacji to efekt Funduszu Medycznego i dobrej współpracy pomiędzy stronami. Przy tak dużym, złożonym programie, jakim jest program B.9 Leczenie chorych na raka piersi, proces refundacji nowego leku nie jest prosty i nie jest szybki. Ze swojej strony min. Miłkowski deklarował chęć skracania tego procesu tam, gdzie to jest możliwe. Etap wnioskowania, ocena przez AOTMiT i później negocjacje – ten złożony proces, może być sprawny przy dobrej chęci każdej ze stron.
Jak jeszcze można pomóc chorym na raka piersi?
Wprowadzanie nowych możliwości leczenia to jedna strona medalu, niestety nie jedyna. Końcówka debaty redakcji serwisu politykazdrowotna.com miała na celu znalezienie odpowiedzi, jak jeszcze można pomóc chorym na nowotwór piersi.
Traktować je normalnie – to słowa Magdaleny Kardynał z fundacji OmeaLife. Nie skreślać tylko dlatego, że zachorowały na raka. Świat pokazuje, że pacjentki leczona na raka piersi mogą być nadal piękne, mogą pełnić role społeczne i nie być wykreślone ze społeczeństwa przez swoja chorobę. Nie należy stygmatyzować, ze względu na chorobę. – dodała.
Anna Kupiecka z OnkoCafe podkreśliła rolę organizacji pacjenckich. Edukacja, budowanie świadomości z jednej strony plus dobre decyzje refundacyjne z drugiej, pozwolą spełnić oczekiwania Premiera, adresowane na początku debaty.
Polecane:
zobacz więcej
#ODWOŁUJE #NIEBLOKUJE
zobacz więcej
Liczba ciąż patologicznych wzrosła po wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Wywiad z prof. Tadeuszem Issatem
zobacz więcej
Nowa jakość leczenia w przychodniach i szpitalach
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze Internautów do artykułu:
B.9 – „Leczenie chorych z rakiem piersi” – zmierzając ku doskonałości. Jeżeli uważasz, że komentarz powinien zostać usunięty, zgłoś go za pomocą linku “zgłoś”.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS