A A+ A++

O swojej wyprawie opowiedzieli Dziennik.pl.

Aneta Malinowska, Dziennik.pl: Skąd pomysł na taką wyprawę?

Sandra Gierzek (S.G.): Oboje uwielbiamy podróżować, mamy na wspólnym koncie wiele wyjazdów backpackerskich i bogate doświadczenia podróżnicze, jednak mimo to nigdy wcześniej nie podjęliśmy się podróży na tak długi czas. Oboje dość długo marzyliśmy o nomadowaniu po świecie. Chcieliśmy pracować i podróżować jednocześnie. Jednak z przyczyn zawodowych długo przekładaliśmy tę decyzję. Moment oświecenia przyszedł podczas pandemii. Zamknięcie nas przytłoczyło i uświadomiliśmy sobie, że gdy tylko się pojawi taka możliwość, chcemy wyruszyć w świat.
Doskonale pamiętam chwilę, kiedy siedzieliśmy na wsi przy kominku, w izolacji podczas pandemii, nie mając możliwości wychodzenia z domu, gdy nagle rzuciłam pomysł: “Patryk, może, gdy tylko będzie to możliwe, wyruszmy w dłuższą podróż po świecie?”. Na co Patryk odpowiedział jednym słowem: WYKLUCZONE (śmiech). No, a pół roku później zaczęliśmy planować. Więc ten pomysł kiełkował i musiał się, jak widać – dobrze w nas zakorzenić.