Dwa tygodnie – tyle czasu pozostało do meczu reprezentacji Polski z Holandią, który będzie pierwszym spotkaniem biało-czerwonych na mistrzostwach Europy. W niedzielę 28-osobowa kadra powołana przez Michała Probierza rozpoczęła zgrupowanie. O godz. 17:15 odbyła się konferencja prasowa. Na pytania dziennikarzy oprócz selekcjonera odpowiadał także Robert Lewandowski. Jedno z nich dotyczyło klubowej przyszłości zawodnika FC Barcelony.
Lewandowski usłyszał pytanie o transfer. Nie zastanawiał się ani przez chwilę
Kilka minut po rozpoczęciu konferencji kapitan reprezentacji Polski został zapytany wprost: – Dzisiaj w Turcji aż huczy od doniesień, że Fenerbahce skontaktowało się Robertem Lewandowskim. Czy mógłbyś to potwierdzić? Czy też zdementować? – usłyszał od od Błażeja Łukaszewskiego z portalu Meczyki.pl. Na twarzy Lewandowskiego jeszcze w trakcie zadawania pytania przez dziennikarza pojawił się szeroki, wymowny uśmiech.
Chwilę później 35-latek udzielił konkretnej wypowiedzi. Jego słowa nie pozostawiają żadnych złudzeń. – Nie, nie potwierdzam. Nic mi o tym nie wiadomo – powiedział lekko skonsternowany napastnik wicemistrzów Hiszpanii. Już kilka tygodni temu Robert Lewandowski podkreślał, że świetnie czuje się w Barcelonie i w najbliższym czasie nie ma zamiaru jej opuszczać.
– Odejście zdecydowanie nie wchodzi w grę. Nie ma tematu letniego transferu. Jak dotąd nie zastanawiałem się nad tym przez choćby sekundę. Ani o przeprowadzce do Arabii Saudyjskiej, ani do USA. W tej chwili nie ma to sensu – mówił niedawno.
Za to plotki o zainteresowaniu Lewandowskim ze strony Fenerbahce pojawiły się po tym, jak trenerem klubu ze Stambułu został Jose Mourinho. “Choć na razie ten transfer nie wydaje się łatwy, dyrektor Ali Koc będzie naciskać na warunki. Na liście są też inni ważni kandydaci do gry w ataku” – pisały tamtejsze media. Pomysł Turków od razu był skazany na niepowodzenie, a słowa polskiego napastnika z niedzielnej konferencji prasowej tylko to potwierdziły.
W sezonie 2023/2024 Robert Lewandowski rozegrał dla Barcelony łącznie 49 meczów, w których strzelił 26 bramek i zanotował dziewięć asyst. Natomiast Fenerbahce z Sebastianem Szymańskim w składzie zakończyło Super Lig na drugim miejscu. Wszystko wskazuje na to, że nasi kadrowicze nie zagrają razem w jednym klubie.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS