A A+ A++

Na pokładzie Airbusa A320 linii United, lecącego z lotniska Newark w Nowym Jorku na Bahamy doszło do niecodziennej sytuacji. Jeden z pasażerów zgłosił załodze, że jego powerbank się zapalił. Mimo natychmiastowego wdrożenia procedur bezpieczeństwa, załoga zdecydowała się wylądować.

Jak widać, nie tylko laptopy, e-papierosy czy smartfony podatne są na przegrzanie. Podobny los spotkać może także inne urządzenia zasilane akumulatorem litowo-jonowym. W tym m.in. powerbanki. Zbyt wysoka temperatura może prowadzić do samozapłonu, a nawet eksplozji urządzenia.

Załoga lotu z 26 lutego zapewnia na Twitterze, że mimo awaryjnego lądowania, nikt nie ucierpiał. Mimo to, zdjęcia zamieszczono ku przestrodze. Zachęcają do podjęcia dyskusji na temat tego, czy linie lotnicze powinny zabronić przewożenia powerbanków.

Jak podaje portal “Dobre programy”, w 2016 r., po licznych problemach, wiele linii lotniczych zabroniło wsiadania na pokład z telefonem Samsung Galaxy Note 7. W 2019 r. Federalna Administracja Lotnictwa USA zaleciła, by zakazać na pokładach samolotów wybranych modeli MacBook pro.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz też: Zły nawyk pasażerów w samolocie

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZ życzeniami dla pań
Następny artykułOgraniczenia podróży mało skuteczne w przypadku epidemii koronawirusa