A A+ A++

Jak informuje przewoźnik, samolot Boeing 737-800 ze 167 pasażerami na pokładzie, z powodu błędnych wskazań w czasie lotu płynących z jednego z silników musiał, zgodnie z procedurą przewidzianą w takich sytuacjach, wylądować. Zrobił to w Etiopii.

Linia lotnicza sprawdza przyczyny problemu, a jednocześnie wysłała po swoich pasażerów drugi samolot, który dotrze do nich wieczorem.

Według Enter Aira jeszcze na lotnisku w Mombasie, przed wylotem “miał miejsce osobny przypadek, którego przyczyną było pojawienie się dymu w bagażniku, pochodzącego najprawdopodobniej z jednego z bagaży”.

Podczas lądowania awaryjnego nikt nie ucierpiał. Pasażerów otoczyły opieką naziemne służby lotniskowe i pracownicy polskiego konsulatu. “Przygotowane zostały dla nich hotele i transport. Rozkład powrotny samolotu będzie dopasowany, tak aby umożliwić pasażerom odpowiedni odpoczynek”.

Jak poinformował później w komunikacie wiceszef Ministerstwa Spraw Zagranicznych Piotr Wawrzyk, udało się Polaków przewieźć do hotelu.

Reakcję na wydarzenia opisał jeden z pasażerów samolotu, który skontaktował się z TVN24. Według jego relacji w Mombasie, kiedy pasażer … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNauczyciele wyśmiewali dziecko z niepełnosprawnością. Przypadkowo udostępnili nagranie
Następny artykułRafał Trzaskowski na konwencji PO: Nie dajcie się nabrać