W poniedziałek w tej sprawie pisali do nas Czytelnicy. W przegubowcu linii A zaczął się lać w środku zielony płyn. Pojazd stanął w Mysłowicach.
Zdjęcie ilustracyjne. FOT. MICHAŁ KORYCZAN/PRZEŁOM
Poprosiliśmy o wyjaśnienia Adriana Słupskiego, kierownika Działu Organizacji i Kontroli Przewozów PKM Sp. z o.o. w Jaworznie. Przysłał oświadczenie, które też zostało opublikowane na FB Przedsiębiorstwa Komunikacji Miejskiej.
„Dzisiaj, 18 grudnia, ze względu na zablokowanie autostrady A4 po wypadku, poranne kursy linii A realizowane był w sposób minimalizujący utrudnienia dla pasażerów, trasą objazdową przez Mysłowice.
Niestety oprócz utrudnień związanych z wydłużoną trasą przejazdu, o godz. 8:38 jeden z autobusów uległ losowej, niemożliwej do wcześniejszego przewidzenia awarii układu chłodzenia.
Autobus posiadał wszystkie wymagane prawem badania i przeglądy. Pojazdem kierował pracownik posługujący się językiem angielskim, który udzielił podróżnym stosownych informacji. Osoby nie znające języka angielskiego dowiedziały się o planowanym podstawieniu pojazdu rezerwowego od współpodróżnych.
Do usunięcia skutków awarii uruchomione zostały aż dwa pojazdy zastępcze, tak aby jak najmniejsza liczba podróżnych odczuła utrudnienia. Jeden autobus rezerwowy zabrał pasażerów z zepsutego pojazdu, a drugi uruchomiony został do obsługi kolejnych kursów zgodnie z rozkładem jazdy.
Ze względu na ogólny brak kierowców w systemie transportowym, w całej aglomeracji górnośląsko-zagłębiowskiej usługi kierowania autobusami świadczy już kilkuset obcokrajowców i nasza Spółka nie jest w tej dziedzinie wyjątkiem.
Ubolewamy, że w przestrzeni publicznej pojawia się wiele nieuzasadnionego hejtu, nietolerancji, a nawet komentarzy rasistowskich. Apelujemy, aby media udostępniające tego typu informacje prowadziły stosowną moderację.
Twarde dane dotyczące liczby zdarzeń na drogach z udziałem naszych autobusów jasno wskazują, że pracownicy obcojęzyczni nie wyprzedzają w statystykach Polaków. Pomimo bariery językowej goście naszego miasta realizują poprawnie swoje obowiązki i należy im się odpowiedni szacunek. Incydentalne przypadki pomylenia trasy przejazdu niejednokrotnie zdarzały się także rodowitym mieszkańcom naszego miasta zatrudnionym na stanowisku kierowcy“.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS