Parafianie z Jaworzna zebrali się w niedzielę pod kościołem, domagając się, by proboszcz zakończył pracę w tej parafii. Na miejsce przywieziono także taczkę. Musiała interweniować policja, Kuria wyjaśnia, że decyzje dotyczące przyszłości proboszcza jeszcze nie zapadły.
Jaworzno to wieś znajdująca się w powiecie oleskim w województwie opolskim. Jak twierdzą jej mieszkańcy, od dawna są niezadowoleni ze współpracy z obecnym proboszczem. Głośno mówili o tym także podczas wczorajszego burzliwego spotkania z księdzem, w którym przed kościołem wzięło udział kilkadziesiąt osób.
Podziękujemy sobie za współpracę
Z nagrań z tego spotkania wynika, że parafianie mają wiele pretensji do proboszcza. Chociażby o to, że nie zgadzał się na udzielenie dzieciom sakramentu bierzmowania czy chrztu. W ostatnich tygodniach doszło też to dramatycznych sytuacji. Młody mężczyzna zginął porażony prądem. Jak opowiadali parafianie, podczas mszy pogrzebowej proboszcz źle wyrażał się o zmarłym – wczoraj ksiądz temu zaprzeczał. Po kilku tygodniach zmarł brat mężczyzny. Rodzina postanowiła, że tym razem pogrzeb będzie świecki. I właśnie w niedzielę po zakończeniu tego pogrzebu jego uczestnicy, a także inni mieszkańcy Jaworzna, zebrali się pod kościołem.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS