A A+ A++

W niedzielę, 25 sierpnia br. pewien pasażer wraz ze swoją partnerką, która jest w ciąży i ich dwuletnią córką planował wrócić ze Świdnika do Warszawy. Bilet łączony kupiony na jednej z platform internetowych zakładał krótki przejazd pociągiem Polregio do Lublina oraz przesiadkę do składu PKP Intercity. Wszystko przebiegłoby zgodnie z planem, gdyby pierwszy odcinek podróży nie został nagle odwołany.

Zobacz wideo Czy po podwyżkach cen biletów taniej podróżuje się pociągiem, czy samochodem?

Spór na dworcu w Lublinie. Pasażer musiał opóźnić pociąg dla partnerki w ciąży

Jak opisuje portal lublin.wyborcza.pl, bohater opowieści dotarł z rodziną na stację w Lublinie dzięki pomocy starszego małżeństwa, które ich podwiozło. Pasażer wpadł na peron w celu poproszenia konduktora o zaczekanie na nadbiegającą partnerkę i pozostałych podróżnych. Wyjaśnił okoliczności sytuacji.

Popatrzył na mnie jak na idiotę i powiedział, że go to nie interesuje

– relacjonuje mężczyzna.

Konduktor odmówił zaczekania na spóźnionych pasażerów i w przypadku nieodsunięcia się od pociągu, zagroził wezwaniem Straży Ochrony Kolei i siłowym usunięciem go z peronu. Żadna ze stron nie chciała ustąpić. W czasie ostrej wymiany zdań do podróżnego dołączyli pozostali. Nie był to jednak koniec kłopotów.

Pociąg PKP Intercity (zdjęcie ilustracyjne) Fot. Piotr Skornicki / Agencja Wyborcza.pl

Co, gdy pociąg się spóźnia, a mam przesiadkę? Konduktor postawił ultimatum

Pociąg ostatecznie odjechał z peronu zaledwie cztery minuty po czasie. Już w wagonie konduktor oraz kierownik składu postawili poszkodowanego przed wyborem: albo przyjmuje mandat na kwotę 2250 zł “za celowe utrudnienie odjazdu pociągu”, albo wzywają SOK na następną stację i tam będzie zmuszony wysiąść. 

W tym momencie w obronie mężczyzny stanęła jego partnerka oraz czwórka innych pasażerów. W końcu rozmowa zaczęła być nagrywana telefonem. Pracownicy PKP IC twierdzili, że zawiniły Przewozy Regionalne oraz że obie spółki nie komunikują się między sobą. “Ale czy to nasza wina?” – pyta podróżny. Finalnie odstąpiono od proponowanej kary, jednak dalsza podróż upłynęła w uzasadnionym stresie. 

Wystarczyło wstrzymać na chwilę pociąg, albo powiedzieć, że za 10 minut jest następny, w którym panowie zorganizują miejscówkę dla kobiety w ciąży. Wystarczyłaby odrobina empatii

– dodaje na koniec zdenerwowany pasażer. Biuro prasowe przewoźnika nie skomentowało na razie całej sprawy. Jeśli masz ochotę, to zagłosuj w naszej sondzie, która znajduje się poniżej.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBłaszczak: Pozbawili nas finansowania, żeby wygrać wybory
Następny artykułCo słychać na budowie komendy policji?