W środę w Łęcznej odbyło się spotkanie w ramach półfinału Pucharu Polski na szczeblu LZPN. Górnik II Łęczna przegrał z Avią Świdnik 0:3. W finale żółto-niebiescy zmierzą się z Opolaninem Opole Lubelskie, który uporał się z zespołem z Wierzchowisk.
Młoda drużyna z Łęcznej występuje na co dzień w czwartej lidze. W rozgrywkach pucharowych sprawili już jedną niespodziankę pokonując trzecioligową Świdniczankę. Tym razem poprzeczka została postawiona jeszcze wyżej. Do Łęcznej przyjechała powiem Avia, która wystąpiła w tym spotkaniu w niemal najsilniejszym składzie. W ekipie trenera Łukasza Mierzejewskiego zabrakło jedynie kontuzjowanego Adriana Paluchowskiego oraz pauzującego za kartki Wojciecha Kalinowskiego. W Pucharze Polski nie obowiązuje przepis o dwóch młodzieżowcach na boisku, więc opiekun Avii skorzystał z tego przywileju i nie wystawił żadnego zawodnika poniżej 22 lat. Pierwszy raz w tym roku od pierwszej minuty mecz rozpoczął Patryk Małecki i jak się później okazało była to kluczowa postać rywalizacji w Łęcznej.
Pierwsze minuty pokazały, że mimo młodego wieku zawodnicy rezerw Górnika wiedzą jak należy umiejętnie przesuwać się na boisku i bronić dostępu do bramki. Mimo, że goście wyglądali znacznie lepiej pod względem piłkarskim, to nie mogli znaleźć sposobu na pokonanie bramkarza Górnika. Najgroźniejszy strzał oddał Patryk Małecki, ale świetną interwencją popisał się Olszak.
Na drugą połowę trener Mierzejewski puścił w bój Mateusza Stryjewskiego, który zmienił Tomasza Zająca. To właśnie zawodnik wypożyczony z Podbeskidzia Bielsko-Biała dał Avii upragnione trafienie. Małecki znalazł go przed polem karnym, a Stryjewski nie myślał zbyt długo i precyzyjnym strzałem po ziemi strzelił na 1:0. 73 minuty młody zespół gospodarzy trzymał się dzielnie, ale ta bramka podcięła im nieco skrzydła. Pięć minut później było już 2:0. Paweł Uliczny uruchomił prostopadłym podaniem Patryka Małeckiego, a były reprezentant Polski efektownie przełożył sobie obrońcę i ze spokojem umieścił piłkę w siatce. W ostatnich sekundach meczu dołożył kolejne trafienie dobijając strzał Igora Szczygła. Avia wygrała 3:0 i awansowała do finału rozgrywek na szczeblu LZPN, gdzie zmierzy się w Opolu Lubelskim z miejscowym Opolaninem. Ten mecz zostanie rozegrany 22 maja.
W półfinałach wojewódzkich czekają już dwie drużyny. Jest to Łada Biłgoraj, która wygrała na szczeblu zamojskim oraz Start Krasnystaw, a więc zespół, który sprawił niespodziankę pokonując Chełmiankę Chełm. Na swój finał czekają jeszcze Orlęta Radzyń Podlaski, które zagrają z czwartoligowym Huraganem Międzyrzec Podlaski.
– Nie był to łatwy mecz, pomimo wielu okazji do przerwy było 0:0. Nie potrafiliśmy udokumentować naszej przewagi bramką. W drugiej części worek się rozwiązał, zaczęliśmy grać swobodniej piłką, sporo dały nam zmiany. Cieszymy się, rywal walczył ambitnie, ale to my mamy finał – powiedział po meczu Patryk Małecki.
Górnik II Łęczna – Avia Świdnik 0:3
Bramki: Stryjewski 73, Małecki 78, 90
Avia: Sobieszczyk, Zagórski, Kursa, Machała, Rozmus (85 Dobrzyński), Popiołek (63 Galara), Uliczny (82 Kafel), Małecki, Zając (46 Stryjewski), Maj, Białek (79 Szczygieł).
Last modified: 9 maja, 2024
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS